Strona 1 z 2

T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2009, 19:19
przez Michal
Zaczynam T-55 w 1:72. Sam model wygląda nieźle, zobaczymy jak wyjdzie w takcie. Trochę obawiam się gumowych gąsienic i problemów z ich ułożeniem w typowy dla czołgów z serii T-54/55 sposób. Model będzie w polskim malowaniu. Jest to wczesna wersja T-55 bez km-u przeciwlotniczego na wieży i bez skrzynki po lewej stronie wieży.


Jedyna znana mi sensowna fotka takiej wersji T-55 w polskim malowaniu z "Wozów bojowych LWP" Magnuskiego, str. 118 (Warszawa, lipiec 1974)
Obrazek

Zrobię na podstawie tej fotki, czołg z "informatycznym" numerem 1024 (jaka to jednostka będzie?). Chyba że wypłyną w trakcie inne fotki polskich wczesnych T-55. Jeżeli ktoś zna takowe proszę o podzielenie się nimi. A może ktoś ma niepotrzebny km przeciwlotniczy oraz typową dla polskich T-55 skrzynkę na wieżę i może odstąpić? Wtedy w grę wchodziła by na przykład znana bywalcom zlotów pojazdów militarnych "Ewa".
Obrazek
Zdjęcie mojego autorstwa, Borne-Sulinowo 2009


Podstawowy kolor - Pactra A114 Olive Drab.

Poniżej mały inbox. Do modelu dokupiłem metolową lufę. Speców od 55-ek prosze o pomoc co trzeba przerobić żeby poprawny polski czołg wyszedł.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2009, 20:29
przez Slash
Przyznam, że ramki wyglądają dosyć skromnie. Ostatnio miałem do czynienia z ich Famo w tejże skali. Tam było znacznie więcej towaru. Zobaczymy jak będzie z Twoim teciakiem. Przy moim Famo radość z ładnych części szybko ustąpiła miejsca lekkiej frustracji, powstałej w wyniku delikatnej toporności spasowania. A szkoda, bo na pierwszy rzut oka byłem gotów stwierdzić nawet, że trupeterowski Famo prezentuje się ciekawej od revella.

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 00:30
przez Modelarz
Skrzynkę ja mogę odstąpić, mam z żywicy od ModellTrans. Wkm też się znajdzie, Roden albo Trumpeter. Musiałbyś jeszcze wieżyczkę wkm-isty dorobić...albo też się u mnie znajdzie, zobaczę co da się zrobić.
Mając te elementy miałbyś większe pole manewru, większy wybór.
Te gumowe gąsienice są bardzo delikatne i fajne, nie powinno być z nimi problemu. Ja ich co prawda nie układałem i wykorzystać ich nie mam zamiaru, ale jestem nimi bardzo pozytywnie zaskoczony.
I wydaje mi się jeszcze, że Pactra A114 Olive Drab będzie za jasna, zmieszałbym ją z czymś ciemniejszym albo wylał na czołg "Russian Armor Green" Pactry.

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 18:00
przez Michal
Jeżeli potrzebne części się znajdą to będę wdzięczny! Rzeczywiście miał bym dużo większe pole manewru. Daj znać najlepiej na PW jakie są możliwości, może szukasz jakiś drobiazgów które mogę mieć na stanie? Co do odcienia w najgorszym wypadku wyjdzie wóz lekko spłowiały na poligonowym słońcu. A zresztą kurzenie suchymi pastelami trochę go przyciemni.
Narazie zmontowałem podwozie. Skleja się dobrze. Malowanie kół jeszcze do poprawek małym pędzlem tu i ówdzie. Gąsienice rzeczywiście wyglądają lepiej niż się spodziewałem. Chyba nawet nie będę ich malował, tylko matem pociągnę bo trochę się świecą.
Obrazek

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 19:43
przez Klima1
Nadlewki na gumowych bandażach trzeba by usunąć - "wzorce" mają bandaże praktycznie gładkie.

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 20:03
przez Michal
Klima1 napisał(a):Nadlewki na gumowych bandażach trzeba by usunąć - "wzorce" mają bandaże praktycznie gładkie.
To nie nadlewki tylko celowo tak zrobione przez Trumpetera. Ale masz rację, trzeba będzie usunąć. Jak się uda odkleić koła od wahaczy to powalczę z tym. I kurcze pół dnia zabawy z malowaniem bandaży poszło... Takie skutki jak się nie patrzy na fotki tylko producentowi wierzy.

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: niedziela, 13 grudnia 2009, 17:56
przez Klima1
A ja sądzę, że to SĄ nadlewki, tyle, że popełnione przy odlewaniu rzeczywistych bandaży. No bo przecież nie jest to bieżnik :) Mam ten sam model, i wiem, że bandaże kół mają monstrualnie przeskalowane te elementy.

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: sobota, 19 grudnia 2009, 19:00
przez Michal
Dotarły do mnie części uzupełniające do wieży (skrzynka, km z podstawą, właz) znacznie rozszerzające ilość wchodzących w grę polskich T-55. Dziękuję Marku!

Zeszlifowałem bieżnik bandaży, zamontowałem gąsienice. Jak na gumisie to całkiem nieźle się układają. Powalczę jeszcze z poprawnym ułożeniem zwisu między kołem napinającym a pierwszym kołem jezdnym poprzez wpychanie zapałek pomiędzy gąsienicę a błotnik. Ale to po przyklejeniu górnej części kadłuba (narazie jest tylko położona) co zrobię po zamontowaniu do niej większych elementów wyposażenia.
Przetarcia na gąsienicach to stalowy olejny Model Master. Są trochę zbyt "srebrne" ale myślę że ten efekt zaniknie po kurzeniu suchymi pastelami.
Górna część kadłuba narazie wstępnie pomalowana, widać na fotkach że jeszcze sporo poprawek małym pędzlem trzeba będzie zrobić.
Chyba wreszcie daję sobie radę z robieniem sensownych fotek przy sztucznym świetle.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: środa, 23 grudnia 2009, 18:35
przez Michal
Doszły wszelakie skrzynki, zbiorniki zewnętrzne i okolice. Falochron chyba dorobię z kawałka blaszki, zestawowy jest trochę za gruby. Jak widać na dwóch pierwszych fotkach gąsienice są w trakcie formowania zwisów. Połączenie górnej i dolnej części kadłuba z przodu wymaga jeszcze dopracowania.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: piątek, 25 grudnia 2009, 18:52
przez Michal
Dzisiaj wieża. Kopułka włazu ładowniczego z podstawą do km-u przeciwlotniczego zaadoptowana z T-54. Skrzynka i właz żywiczne. Lufa metalowa ma drobną wadę - jej końcówka wchodząca w jarzmo jest dużo cieńsza niż otwór w jarzmie. W związku z tym końcówkę lufy owinąłem taśmą Tamiyi żeby ciasno siedziała w jarzmie. Lekki zwis lufy w dół w stosunku do jarzma widoczny na fotkach już poprawiłem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2010, 18:08
przez Michal
Wieża pomalowana. Doszło parę drobiazgów. Falochron jednak z zestawu. Przy okazji trochę obić (ołówek). Do dorobienia jeszcze liny holownicze (Trumpeter nie dał ani lin ani kauszy, liny dorobię z drutu a kausze w złomie modelarskim jakieś znajdę) i belka do wyciągania z błota.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Co do malowania skłaniam się ku 0473 (11 Drezdeńska Dywizja Pancerna) - zdjęcie ze strony 308 "Wozów bojowych LWP" Magnuskiego. Mam kalki do tego czołgu z Eastern Cocktaila.
Obrazek

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2010, 19:44
przez Modelarz
Michale ! Popraw lufę (o ile się da) bo ona powinna wejść głębiej !
U mnie weszła tak:
Obrazek
Lufa RB jest szersza niż plastikowa. Albo delikatnie rozwierć jarzmo, albo - jak ja to zrobiłem - zmniejsz jej średnicę papierem ściernym.

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2010, 20:39
przez Michal
O kurcze, masz rację co do lufy. Mam nadzieję że uda mi się ją wydrzeć z jarzma. Jeżeli tak to pójdę w rozwiązanie "łączone" - trochę rozwierce jarzmo a troszkę podszlifuję lufę.

Uzupełnienie - udało się! Nie wytrzymałem i musiałem się do tego zabrać od razu. Lufę wydarłem, wyszlifowałem z wnętrza jarzma klej, podszlifowałem lufę i weszła tak głęboko jak powinna. Fotki wrzucę przy okazji następnego etapu.

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: niedziela, 10 stycznia 2010, 19:19
przez Michal
Doszły kalki i mat. Kolejnych warstw matu już chyba nie będzie. Po pierwsze czołgi LWP były raczej półmatowe niż głęboko matowe, po drugie troszkę zmatowią go suche pastele przy kurzeniu. Z belki do wyciągania z błota zrezygnowałem po analizie zdjęć - w przeciwieństwie do T-72 nasze T-55 występują bez niej. Wzmocniłem troszkę washa (Humbrol 33). Pod matem zaniknęły prawie obicia wiec poprawiłem je szaro-stalową kredką.
Do zrobienia zostały jeszcze liny holownicze i brudzenie. Kolejne fotki już raczej do galerii pójdą.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: T-55 Trumpeter 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 11 stycznia 2010, 15:36
przez Modelarz
No, można odetchnąć :-> Proponuję zamiast pasteli użyć pigmentów.