Strona 1 z 1

Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 3 maja 2010, 04:58
przez ROMAN
Witam.
Jest majówka więc dobra pora by coś forum przekazać. Dziś Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35.
Zapraszam do oglądania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 3 maja 2010, 10:04
przez TomSven
Witam,

Bardzo fajny tygrysek.Podoba Mi się kamuflaż,Mam pytanie czy taki istniał w rzeczywistości? Też sklejam teraz swojego tygryska ale oczywiście na innym poziomie modelarskim.Panie Romanie może następnym razem jakiś warsztat?

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: niedziela, 9 maja 2010, 17:45
przez ROMAN
Czy takie malowanie było .....nie mam pojęcia. Co wezmę knigę z malowaniami sprzętu niemieckiego ma setki malowań. Może i była...a przynajmniej na wszelkiej maści pojazdach między 44 a 45 rokiem. Ten tygrysek ma wtórne malowanie bez urzycia kretów czy innych wynalazków....po prostu jedno na drugie, bo poprzednie było takie......tu zdjęcie ze strony PAYO.....bo to jedyne zdjęcie poprzedniego malowania (po układzie zimmeritu widać że to ten sam czołg):

Obrazek

niestety na jakiejś wystawie został uszkodzony w związku z czym dostał nowe malowanie po okresie rekonwalenstecji.
Co do malowania chyba było skoro na swym opakowaniu umieścił go Dragon.

Obrazek

Ten model to istna fura części i mam go w planach już niebawem.

Obrazek

Obrazek

ale o tym Tygrysku za czas jakiś.

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: niedziela, 9 maja 2010, 22:42
przez mnowogro
Bardzo ładnie schodzi intensywność kolorów w dolnym kierunku.

Natomiast te gąski... ;)

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2010, 09:52
przez 5tev0
Też mam ten model na warsztacie i powiem że fajnie się go skleja.

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2010, 15:09
przez TomB(raider)
Mam pytanie, dlaczego gąsienice nie leżą na kołach? Za mało było ogniw?

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2010, 15:13
przez Bathin
TomB(raider) napisał(a):Mam pytanie, dlaczego gąsienice nie leżą na kołach? Za mało było ogniw?

Obawiam się, że to gumiaki.
Pzdr

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2010, 16:50
przez TomB(raider)
Bathin napisał(a):
TomB(raider) napisał(a):Mam pytanie, dlaczego gąsienice nie leżą na kołach? Za mało było ogniw?

Obawiam się, że to gumiaki.
Pzdr

No tak, ale to wtedy można je przykleić... :-)
W sumie, to nie mam doświadczenia z tym produktem Dragona, czy są jakieś problemy z doklejeniem tych gąsienic na np. CA?

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2010, 21:20
przez ROMAN
Witam.
Tygrysek z omawianymi gąskami to Tamiya i są to plasticzane ogniwka. Model jako taki skleiłem z trzy lata temu, a w tym roku dostał drugie malowanie, jak wspomniałem. Nie pamiętam dlaczego wtedy podczas montażu tak stercząco z nad kół wyszły. Tak na "oko" to jakby miały za mało ogniwek i są naciągnięte. W rzeczywistości na półce czołg bardzo ładnie się prezentuje i te odstające gąski wbrew pozorom nie rzucają się tak bardzo w oczy. Tygrysiak mógł wylądować w koszu po perypetiach w swoim czasie....ale po co, co nieco połatałem przemalowałem na nowo i cieszy oko dalej....a gąski może wymienię na jakieś z prawdziwego zdarzenia o ile Tygrys nie zamieni się w amfibię i wraz z powodzią nie odpłynie........

pozdrawiam.

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: czwartek, 27 maja 2010, 10:53
przez author21
Kolor podkładu (żółty) wchodzi na miejsca oderwanego zimmeritu, przez to wygląda jakby poobijany pojazd dopiero malowali. Wygląda jakbyś aero malował zółtym po malowaniu podkładu (oderwany zimmerit) a nie odwrotnie. Najpierw powinno sie cały kamuflaż zrobić, a następnie odpryski wyciągnąć pędzelkiem.

Poza tym dziwnie srebrne liny i wyciory - jednolite. No i tak mocno poobijany zimmerit, a błotniki jak z fabryki, szczególnie boczne z cienkiej blachy ????

Trzecie malowanie na nim na pewno będzie ok ! :)

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: czwartek, 27 maja 2010, 21:47
przez Enigma
author21 napisał(a): No i tak mocno poobijany zimmerit, a błotniki jak z fabryki, szczególnie boczne z cienkiej blachy ????

No właśnie: z jednej strony jakieś obicia ( i to momentami solidne), zadrapania i ochlapania a z drugiej te liny nieskazitelne, drewienka jak pod kominkiem ładnie ułożone, śliczna skrzyneczka, jedna i druga pięknie symetrycznie ułożone pomiędzy linami, równiuteńko jak w bombonierce.

No i te kolory powiedziałbym „disneyowskie”: tu piękny żółty a tu zielony, kolba MG aż bije po oczach, numerki śnieżno- białe, wydechy ślicznie rude a osłony wydechów od wewnątrz nawet niedmuchnięte” sadzą.

Dlaczego ten czołg wisi w powietrzu?

Nie widziałem warsztatu a po zdjęciach, które widać, że były obrabiane(na każdym fotogramie czołg ma inny odcień), ciężko jest ocenić Twoją pracę.

Re: Sd.Kfz.181 Panzerkampfwagen VI Tiger I, Tamiya 1/35

PostNapisane: sobota, 29 maja 2010, 20:52
przez marder4
Enigma napisał(a):No i te kolory powiedziałbym „disneyowskie.

Fakt,przypomina mi nieco dragonowskie gotowce.