Modelarstwo z pasją

W końcu się uporałem z Marderem. Do malowania użyłem farb Tamiya, Vallejo i Lifecolor, a do brudzenia kleju, piasku oraz pigmentów.
Model przedstawia pojazd z 346 dywizji z 1945 roku.

Trochę przegapiłem końcówkę.
Wielki plus za kamuflaż, choć trochę można było go dopracować,
Nie podoba mi się brudzenie i miejscami obicia.
A, i koła lewitują trochę...

Rzeczywiście ciekawy kamuflaż, aż sobie chyba spróbuję na jakimś złomie w domu i poszukam tego jeździdełka w swojej skali Obicia zupełnie psuje kolor - masz jeszcze czas na poprawienie tego, zerknij na prace innych na forum. Do takich świeżych, metalicznych jeszcze zadrapań polecam metalizer Dark Iron od Gunze.

Tomek

Fajnie namalowane kamo.

klajus napisał(a):Nie podoba mi się brudzenie i miejscami obicia.

Cały czas nad tym pracuję.

Tomek Hejmo napisał(a):polecam metalizer Dark Iron od Gunze

Dzięki za sugestię, skorzystam.

Miło, że się podoba kamuflaż.

Świetnie wyszło Ci malowanie. Bardzo ładnie się prezentuje. Wrażenie robią te pierścienie na lufie.

No, kamuflaż świetny. Troszkę się ten brązowym na krawędziach plam posypał, ale i tak robi wrażenie.