Strona 1 z 1

Mark V Hermaphrodite 1/35

PostNapisane: czwartek, 22 listopada 2007, 22:23
przez Kamil Feliks Sztarbała
emhar, prosto z pudła.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Mark V Hermaphrodite 1/35

PostNapisane: piątek, 23 listopada 2007, 10:42
przez ewpiga
Nieeee, no jesteś szybkim Asem. Ciekawią mnie wpisy>będzie coś w temacie konkretnego czy zawsze to samo "nie, no, ale ten wydech..."

Re: Mark V Hermaphrodite 1/35

PostNapisane: piątek, 23 listopada 2007, 11:38
przez Jarek Gurgul
Nie Piotrek, ja wcale nie będę pisał o rurach wydechowych. Nie będę też pisał o gąsienicach, tragicznych wręcz gumkach z zestawów, które tylko dzięki talentowi autora (autorów?) tych czterech modeli wyglądają bardzo dobrze. Nie będę również pisał o świetnym (jak zwykle) malowaniu i brudzeniu i nadmiarowych (jak zwykle) zadrapaniach.

Mnie tak naprawdę interesuje, kiedy do Kamila zgłosi się Urząd Do Spraw Cudzoziemców (Warszawa, ul. Koszykowa 16) i upomni o tych biednych Wietnamczyków. Do tej pory handlowali sobie spokojnie ciuchami i pirackimi płytami na Stadionie X-lecia, ale kiedy tylko okazało się, po przyznaniu Polsce Euro 2012, że targowisko zostanie zlikwidowane, i kiedy zaczęli szukać nowego zajęcia - wpadli w łapy Kamila, a ten wykorzystał ich bez żadnych skrupułów! Zauważcie - wzrost ilości prezentowanych przez Kamila modeli rozpoczął się kilka miesięcy temu, a więc mniej więcej wtedy, kiedy zaczęto likwidować bazar...

Jestem pewien, że tempo jeszcze wzrośnie i za kilka tygodni średnia dojdzie do dwóch-trzech modeli dziennie (Wietnamczyków na Stadionie było naprawdę dużo). Bo oczywiście nie wierzę w te banialuki, że jeden człowiek jest w stanie zbudować w pięć dni cztery modele...

Z wyrazami oburzenia

Jarek G

P.S.
Że sam siebie zacytuję - 'jak zwykle' - wszystkie mi się podobają, nie wiem który ładniejszy...

Re: Mark V Hermaphrodite 1/35

PostNapisane: piątek, 23 listopada 2007, 11:58
przez Kamil Feliks Sztarbała
Jarek Gurgul napisał(a):tragicznych wręcz gumkach z zestawów,


dodam, ze w kazdym z modeli miały one nieco inne właściwości- różną twardość, różnie reagowały na klej [bo da sie je sklajać klejem do plastiku].. w tadpole nawet pękły w dwóch miejscach, na zagięciach, ale nie zestresowało mnie to zbytnio, w kontekście ilości nanoszonego później błota..