Strona 1 z 3

Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: środa, 29 grudnia 2010, 18:21
przez rollingstones
Szybki świąteczny projekt - od 13 grudnia do dziś
Dokładny proces budowy będzię w Super Modelu. Zachęcam bo model nie ma na sobie grama pigmentu a duża część śladów eksploatacji to humbrole.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: środa, 29 grudnia 2010, 18:50
przez uki761
Fajny model w dobrym stylu.
To ciekawe ale dokładnie dzisiaj go sobie kupiłem i zamierzam niedługo wykonać. Będzie się na czym wzorować.
Dobre krzaczory na czołgu i niezwykle subtelne obicia i otarcia. Jak układało się DS-y na kołach? Chyba dało się uzyskać jakiś zwis?

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: środa, 29 grudnia 2010, 19:16
przez :piaskov:
rollingstones napisał(a):duża część śladów eksploatacji to humbrole.


Żartujesz, prawda?
Te błoto przy mocowaniu wózków do wanny to też Humbrole?

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: środa, 29 grudnia 2010, 19:40
przez Seweryn
:piaskov: napisał(a):
rollingstones napisał(a):duża część śladów eksploatacji to humbrole.


Żartujesz, prawda?
Te błoto przy mocowaniu wózków do wanny to też Humbrole?

Pewnie tak, bo prawda jest taka, że te wszystkie AK Interactive przykładowo to też rozcieńczona olejna...
Model świetny, jak zawsze. Dodatkowy plus Normandia. Urzekająca jak zawsze roślinność.

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: środa, 29 grudnia 2010, 21:34
przez macius
Piękny model, naprawdę pychotka:) Odnoszę jednak wrażenie jak by mi czegoś brakowało. Myślałeś na nad jakimś figurantem z pancerną pięścią w dłoni??

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: środa, 29 grudnia 2010, 23:13
przez rollingstones
Dzięki - błoto to też humbrole.
Łukasz - uważaj tylko na ten zimmerit - świetnie wyglada przed pomalowaniem a potem to już coraz gorzej. Sugeruję CI abyś zimmerit malował od razu kolorem żywym bo filtry średnio pomagają przez jego fakturę a jednocześnie jest za płytki na dodatkowe washe.
Figurki chyba nie będzie a może będzię ;o) Nie wiem jakoś zależało mi na samym czołgu.
Spadam jednak w małe formaty prac - niestety miejsce mi się kurczy na ich przechowywanie a nie chcę się ich pozbywać.
pozdr

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 00:09
przez marder4
Jak zawsze,PIĘKNIE.Tylko małe ale , te rdzawe obicia układają się poziomo, trochę jak "deskowanie".

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 00:17
przez ROMAN
Gdybym napisał na przekór sobie. że brzydki to bym skłamał. Taki miał być w Twoim wykonaniu. Podoba mi się choć tak nas rozpuściłeś ostatnio w winietkach czy dioramkach, że jak widze coś takiego to na myśl przychodzi mi tylko jedno słowo - "singiel".

Pozdrawiam i gratuluje świetnej winiety.

ps. tylko kto zakosił MG ?

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 00:18
przez uki761
rollingstones napisał(a):Łukasz - uważaj tylko na ten zimmerit - świetnie wyglada przed pomalowaniem a potem to już coraz gorzej. Sugeruję CI abyś zimmerit malował od razu kolorem żywym bo filtry średnio pomagają przez jego fakturę a jednocześnie jest za płytki na dodatkowe washe.pozdr

Zastanawiam się czy stary, dobry "suchy pędzel" nie byłby dobry żeby bardziej uwypuklić ten zimm?
Będę eksperymentował, dzięki za rady!

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 00:25
przez rollingstones
Romeczku - niestety trzeba zmniejszać formaty. Miałem ochoe na coś małego,szybkiego i niemieckiego. MG jest gdzieś na poczcie - razem z innymi zamówionym rzeczmi :lol:
Łukasz - probowałem suchego pędzla - nie jest najlepiej - w końcu pomalowałem go tak jakcieniuje się figury - jasno ciemno
Hej Marder - fajnie że mistrz zieleni 72 zawitał- zarysowania w poziomie wydają mi się uzasadnione - przedzieranie się przez normandzkie żywopłoty uzasadniają takie uszkodzenia. To takie obserwacje starego Jeepa mojego kolegi leśniczego - całego ma lekko poobrzieranego od gałęzi.
pozdrówki

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 00:42
przez ROMAN
rollingstones napisał(a): niemieckiego


Wiedziałem ;o) , że wrócisz prędzej czy później do klimatów normandzkich. Mimo iż bardzo się rozwinąłeś na przestrzeni lat czego Ci gratuluje, to mnie osobiście najbardziej podobały się dioramy normandzkie u Ciebie (może niedoskonałe jak twierdzisz) ale ja je bardziej lubiłem. Ale to tylko moje zdanie.

pozdrawiam

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 00:53
przez marder4
mistrz zieleni 72
:oops: :oops: :oops:

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 01:49
przez Slash
Bardzo dobra praca. Sądzę, że aby uświadomić ludziom jak znacznym przerostem formy są kolorowe proszki w małych pojemniczkach potrzeba takiej pracy, takiego człowieka. Mi zawsze odpowiadają, że przecież MIGi są najdrobniej zmielone :lol:

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 02:55
przez spiton
A mi się podoba, bo jest tu świetna zieleń, która była znakiem firmowym Sebastiana.
Choć faktem jest, że Abramsa, to trudno będzie przebić takim "zwyczajnym" hamsem.

Re: Panzer IV H Dragon 12 HJ Normandia

PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2010, 09:00
przez bartek72
Jak zwykle bardzo zacnie, niemniej miejscami może bym go pigmentami obsypał. ;o)
Rolingstones podobnie jak Jimenez udowadnia to co od dłuższego czasu podejrzewałem - nie ma jedynie słusznych dróg do osiągania jedynie słusznych efektów. Można używać pigmentów, olejnych, Humbroli, akryli - co tam komu w sercu gra, byle tylko mieć na to pomysł i byleby tylko osiągnąć odpowiednie, zamierzone efekty*.
Roślinność jak zwykle debeściacka, ale na ten temat już się kiedyś w stosunku do kolegi Rolingstonesa wypowiedziałem, więc nie będę się powtarzał. "Czipsy" z wyczuciem i gustem. Rysy w poziome? Oczywiście, jak najbardziej! Zimmerit rzeczywiście cienki, ale raportowałeś to już przy Brumbarze, który spadł ze stołu. Z drugiej strony Atakowy zbyt gruby, a mało kto jest w stanie samodzielnie zrobić dobry.
Przy okazji - szkoda, że DML nie stara się bardziej przy tym zimmericie. Wafle na StuG-u były zawodowe...

*A tak mi się dobrze malowało sidoluxem, ale część braci modelarskiej głośno się śmiała... ;o)