Witam.
Mój pierwszy model od około dziesięciu lat. Naoglądałem się waszego forum i pociąg do modelarstwa wrócił i to silniejszy niż kiedyś. Postanowiłem sprawdzić czy jeszcze potrafię skleić jakiś model. Byłem mile zaskoczony zawartością pudła z modelem - aluminiowa lufa, blaszki, metalowe szekle, magic tracki, metalowe liny - kiedyś nawet m się nie śniło o takich dodatkach... Ukończyłem go w zeszłym roku na jesieni, ale nie mam profesjonalnego sprzętu fotograficznego i czekał na "szczęśliwy strzał". W końcu udało się zrobić jakieś sensowne fotki. Pojazd nie miał być styrany, miał też być niedawno malowany. Wybrałem taką opcję ze względu na moje braki w umiejętnym robieniu obtarć i obić. Zrobię je ale kiedy indziej i nie na siłę. Malowany humbrolami, próby ubłocenia suchymi pastelami z gliną.
Na zdjęciach widać jakby dwa różne rodzaje światła - to słońce zachodziło i zmieniało kolory modelu.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Pozdrawiam
Marcin