Strona 1 z 1

Leclerc T5, Heller + Eduard, 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 21 lutego 2011, 21:18
przez Stroju
Na reszcie to skończyłem, po pół roku, głównie przez ten czas leżał na półce...
Produkt Hellera, zachęciły mnie recenzje takie jak: 'spasowanie woła o pomstę do nieba' albo 'tak źle opracowanego modelu nie widziałem nigdy!'...
Niestety zawiodłem się, nie było tak źle... Problematyczne było lekkie zniekształcenie kadłuba, mała ostrość detali. Wciągi tworzywa ulokowały się na układzie jezdnym, całkowicie zasłoniętym więc nie było dużo szpachlowania.
Do tego dokupiłem blachy Eduarda, 14zł a 3 arkusze, więc miałem zadowalający mnie poziom detali a kieszeń pozostała pełna.
Malowanie pudełczane, wedle opisu z Kosowa z 2000 roku.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W zasadzie to był poligon doświadczalny do błotkowania, i taki ogólnie model odskocznia.

Re: Leclerc T5, Heller + Eduard, 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 21 lutego 2011, 22:52
przez TomSven
Witam,

Świetny model szczególnie brudzenie.Możesz coś powiedzieć na jego temat?

Pozdrawiam Tomek.

Re: Leclerc T5, Heller + Eduard, 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 21 lutego 2011, 23:02
przez Stroju
To papka pigment fixer miga + pigmenty, maczałem w niej pędzel i dmuchałem na niego aerografem i pryskałem na model, podpatrzone u kogoś z forum, ale nie pamiętam dokładnie u kogo, ale jestem mu wdzięczny. ;o)

Jeszcze w ramach uzupełnienia, zdjęcia przed malowaniem:

Obrazek
Obrazek

A brudzenie było luźno inspirowane z tych zdjęć:

http://www.primeportal.net/tanks/jean_t ... ing_field/

Re: Leclerc T5, Heller + Eduard, 1:35

PostNapisane: wtorek, 22 lutego 2011, 09:42
przez author21
Niezły model ! Popraw tylko brudzenie kół. wyglądają jak malowane z aero. Jakby koła w miejscu stały, a cos je ochlapało z zewnątrz. Szczególnie koło z tyłu. Koła powinny być ubrudzone jednolicie mniej więcej, a nie na połowie obwodu.

Re: Leclerc T5, Heller + Eduard, 1:35

PostNapisane: wtorek, 22 lutego 2011, 10:20
przez spiton
Nie obraź się, ale jak zobaczyłem Twój nick i nazwę Leclerc, to sobie pomyślałem, że zobaczę świetny model pięknego pojazdu. A tu ...jak na Ciebie to lipa. Brak detalu.Wiem, że jest blacha, ale brakuje mu wyrazistości.

Re: Leclerc T5, Heller + Eduard, 1:35

PostNapisane: wtorek, 8 marca 2011, 20:27
przez imek46
spiton napisał(a):Nie obraź się, ale jak zobaczyłem Twój nick i nazwę Leclerc, to sobie pomyślałem, że zobaczę świetny model pięknego pojazdu. A tu ...jak na Ciebie to lipa. Brak detalu.Wiem, że jest blacha, ale brakuje mu wyrazistości.

Powiem szczerze Wojtku, że ja dokładnie te same wrażenie odniosłem. Widziałem kilka zdecydowanie lepszych prac twoich od tego modelu. Dla mnie to wygląda jak gotowiec z wydawnictwa czołgi świata. Mam nadzieję, że się tą opinią nie obrazisz bo cenię sobie twoje modelarstwo.

Re: Leclerc T5, Heller + Eduard, 1:35

PostNapisane: środa, 9 marca 2011, 07:54
przez author21
Na złoznym pojeździe trudno wykonać dobrze ubrudzone, naturalnie wyglądające koła. Leopiej to zrobić przed montażem kół, ewentualni potem całość stonować jednolicie. Ale koło to element obracający się, więc zawsze inaczej będzie niż blacha na górze zabłocone. No chyba że chodziło o efekt stojącego przy drodze pojazdu schlapanego przez innych uzytkowników ruchu :)