[G] Sd.Kfz.166 Sturmpanzer IV Brummbar spät, DML 1:35
Napisane: sobota, 29 grudnia 2007, 21:40
www.pwm.org.pl
https://pwm.org.pl/
imek46 napisał(a):A mi nie. Kolory mi się nie podobają i zastanawiam sie po co ma wrzucone z jednej strony deski a z drugiej kawał blachy. W ogóle te śmiecie położone bez składu i ładu. A jedno co mi sie podoba to pordzewienie gąsek na pancerzu i umocowanie beczki. Wielu na swoich modelach czołgów czy pojazdów pancernych wrzuca jakieś beczki czy skrzynki, a zapomina je umocować. A tu beczka umocowana.
imek46 napisał(a):A mi nie. Kolory mi się nie podobają i zastanawiam sie po co ma wrzucone z jednej strony deski a z drugiej kawał blachy. .
imek46 napisał(a):Nie bardzo mnie przekonuje to tłumaczenie. Ale co tam.
imek46 napisał(a):Przecież też można np. drzwi o stodoły wrzucić, tylko czy ma to jakiś sens.
Akahoshi napisał(a):Ja muszę poprzeć imka. Model sam w sobie jest świetny. Aczkolwiek na pancerzu jest tego za dużo. Tu kilka gąsienic, tu blacha, tam "wrota od stodoły". Nastąpił pewien przesyt.
Ale to oczywiście moje subiektywne odczucie.
imek46 napisał(a):Ja dokładnie mam to samo odczucie, ale skoro autor tak zrobił ten model to niech tak będzie
rzelu napisał(a):Widzę że niektórym do wyrażenia opinii o tym, że im się coś nie podoba potrzeba aż 4 postów...
Jeśli zaś chodzi o technikę "choinkową" to nie mam zastrzeżeń - pamiętajmy że to był pojazd do niszczenia punktów ogniowych, wspierający piechotę, a nie czołg pędzący do ataku...
Nie podoba mi się jedynie ciężkie zardzewienie tygrysich gąsienic i tej blachy.
Ile efektu dodałoby, gdyby blacha była np. w innym kamuflażu, sugerującym pochodzenie z rozbitego pojazdu...
Tak czy inaczej osobiście uważam że końcowy efekt jest bardzo ciekawy i duży nakład pracy i inwencji się opłacił.