Modelarstwo z pasją

Autoblinada AB 41 z Pułku Ułanów Karpackich
Model Italerii wymagał trochę korekt i zmian aby przypominał Autoblindę używaną przez naszych żołnierzy.
- przeniesienie anteny na przeciwległy bok (właściwie trzeba ją wykonać własnoręcznie z charakterystyczną przeciwwagą)
- wymiana opon na pustynne typu "Libya" (firma Hussar). W tym miejscu pojawia się największy kłopot ponieważ AB41 karpatczyków jeździła na dwóch różnych typach opon. Zapasy oraz prawe tylnie koło posiadały opony o innym bieżniku. Właściwy bieżnik uzyskałem za pomocą masy chemoutwardzalnej w której odcisnąłem właściwy wzór i nałożyłem na wcześniej oszlifowane koło.
- wymiana klaksonu z tyłu i przodu (pojedynczy)
- z narzędzi na boku zamiast kilofa była siekiera.
Dodałem kilka innych drobiazgów jak oszklenia reflektorów, uchwyty łopat, kable i metalowa lufa z igły od strzykawki (plastikowa była fatalna). Model malowany akrylami Vallejo







Autoblinda AB 43 tym razem w służbie niemieckiej.
Wyrób Italeri poddałem tylko lekkim zmianom, trochę elementów fototrawionych to zaczepy na narzędzia i kanistry, uchwyty na pokrywach silnika, oszklenie reflektorów, i metalowa lufa made in strzykawka. Model malowany akrylami Vallejo + trochę chemii MIGa

Pierwszy jest taki trochę niemrawy, ale to raczej wina braku cammo niż słabego wykonania, za to w drugim się zakochałem... piękny, gratuluje udanych modeli.

Czy nie szkoda że oba są trumniasto zatrzaśnięte?
Oczywiście piękne, ale martwa natura...

Witam mam pytanie czy masz fotkę(z czasów IIwśw) takiego kamo bo ja szukałem i nic nie znalazłem. Jednym słowem czy to nie jest radosna twórczość ? (bo tego Polskiego znalazlem) . Jeśli chodzi o model to malowałeś to kamo pędzelkiem?

polecam:

http://www.missing-lynx.com/reviews/axi ... llery8.htm

Dziękuje za Wasze opinie.
Rzelu wielkiego wnętrza, poza repliką działa tam nie ma. W sumie więc górne włazy można pozostawić otwarte. Może przy kolejnej Autoblindzie