Modelarstwo z pasją

Większości błędów jakie popełniłem jestem chyba świadomy. Malowanie kamuflażu i obtarć okazało się nieudanym eksperymentem, aczkolwiek pierwszy raz miałem okazję działać coś z lakierem do włosów. Z pigmentami jakoś wciąż nie potrafię się zaprzyjaźnić - nadal mnie nie lubią, a ja odwzajemniam im to uczucie. Poza tym chwilami trochę mnie poniosło, ale odwagi dodawał mi fakt, iż model i tak nie będzie wyglądał tak jak sobie wyobrażałem, więc raz kozie śmierć...
Warsztat:
viewtopic.php?f=248&t=14478
Było nie było sukces - model ukończony w terminie!

Ja byś ubłocił tak jak obłociłeś przedni pancerz tylne partie bocznych pancerzy, byłoby super. Myślę, że właśnie tam wylatuje w powietrze najwięcej błota z gąsienic, i siłą rzeczy część trafia w boczny pancerz.
Generalnie bardzo się podoba. szczególnie układ jezdny.

Generalnie podoba mi się bardzo. Wali mnie tylko po oczach ten kontrast szarości z żółtawym pigmentem, ale to kwestia gustu jak mniemam.

Wygląda bardzo dobrze i bardzo mi się podoba.
Gratuluję ukończenia - piękna robota.

Solidny kawałek modelu, gratuluję.

Dzięki panowie za ciepłe przyjęcie - chyba zbyt łaskawi dla mnie jesteście.
Trochę sobie to wszystko inaczej wyobrażałem, ale wyszło jak wyszło. Nic to, kolejny model już w 50% złożony, więc za chwilę znowu będę mógł się wykazać.

Super model, podoba mnie się styl w jakim został zrobiony.

Jedną rzecz Bartek zrobiłeś bez sensu. Mowa o tłumikach i zatyczkach na wylotach. To pod ciśnieniem spalin się otwierało. Ja wiem, akurat model kierowcy w modelu czołgu dał w palnik i V12 ryknął pełnym gazem...ale brzmi to głupio nie?
Jakby to było zamknięte, to jakoś tak by lepiej moim zdaniem było.

akurat model kierowcy w modelu czołgu dał w palnik i V12 ryknął pełnym gazem

Masz absolutną racje - dokładnie tak właśnie było! Utrwaliłem właśnie ten moment!
A tak na poważnie - rzeczywiście to chyba działało tak jak piszesz (tak jak w pionowych wydechach dużych ciężarówek - patrz film "Konwój). Niemniej ciekawą sprawą jest to, iż przetyczką można było zablokować te kapturki w pozycji otwartej. Ciekawe po co? Bo że w zamkniętej to oczywiste (do brodzenia w zanurzeniu).
Tak przy okazji - grzybki wkleiłem odwrotnie (otwierane na zewnątrz). Zasugerowałem się jednym powojennym zdjęciem w Achtung Panzer. W rzeczywistości otwierały się do wewnątrz... Przynajmniej w "100" i "111"...

bartek72 napisał(a):

akurat model kierowcy w modelu czołgu dał w palnik i V12 ryknął pełnym gazem

Masz absolutną racje - dokładnie tak właśnie było! Utrwaliłem właśnie ten moment!
A tak na poważnie - rzeczywiście to chyba działało tak jak piszesz (tak jak w pionowych wydechach dużych ciężarówek - patrz film "Konwój). Niemniej ciekawą sprawą jest to, iż przetyczką można było zablokować te kapturki w pozycji otwartej. Ciekawe po co? Bo że w zamkniętej to oczywiste (do brodzenia w zanurzeniu)

Na wystawie sprzetu zdobycznego w Moskwie Tiger 100 ma te klapki otwarte a nie był uruchomiony więc nie jestem pewien czy to tak działa jak piszecie.

Tygrysek wyszedł świetnie. Gratulacje.

Mi też się podoba .
Pogratulował.