Chciałbym zaprezentować Wam mój pierwszy ukończony model od trzech i pół roku (a piąty ukończony przeze mnie w ogóle; chociaż rozgrzebanych to mam z dwa razy tyle ). Okazało się jednak, że blisko dwa miesiące od czasu, kiedy Tomek faktycznie skończył kleić Kurogane, to za mało czasu, by zrobić dwie figurki i podstawkę. Tak więc jako finalne zamieszczam zdjęcia, które pokazywałem już w wątku warsztatowym.
A teraz zapraszam do komentowania i proszę o łagodny wymiar kary.