Strona 1 z 1

Demag D7 "VoltWagen" 1:35

PostNapisane: środa, 6 lutego 2008, 20:01
przez Przemo1CK
Witam!

Właśnie przed momentem skończyłem kolejny model, ogółem robiłem go od wczorajszo-dzisiejszej nocy, aż do teraz ( z kilkoma przerwami ). Model Italeri + "skracz", oczywiście pełne Sf... Aha i pierwsze fotki bez flesza, zdobyłem lampkę z dość mocną żarówką :) !


ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek


Pozdrawiam
Przemo

Re: Demag D7 "VoltWagen" 1:35

PostNapisane: środa, 6 lutego 2008, 20:07
przez Maciek
Fajnie wyszedł. Z czuciem przybrudzony. Mnie się podoba. Tylko co on tam ma że ten środek paki taki biało czerwony?
Podkowa ładna ale to kółko na przodzie nad kratką chłodnicy to miał być znaczek mercedesa czy nie dopatrzyłeś śladu wypychacza?
Pozdrawiam

Re: Demag D7 "VoltWagen" 1:35

PostNapisane: środa, 6 lutego 2008, 20:12
przez Przemo1CK
W założeniu jak sama nazwa wskazuje "VoltWagen" :twisted: czyli pojazd-generator prądu, z boku są liczniki natężenia itp... a to na chłodnicy to korek od chłodnicy... demagi tak były montowane.

Pozdrawiam
Przemo

Re: Demag D7 "VoltWagen" 1:35

PostNapisane: środa, 6 lutego 2008, 20:21
przez Maciek
No to jasne. Czyli w całości model mi się podoba. Oby tak dalej.

Re: Demag D7 "VoltWagen" 1:35

PostNapisane: środa, 6 lutego 2008, 20:27
przez Daniel-Martola
Ładny. A jak volt to znaczy z napędem hybrydowym :mrgreen: :mrgreen:

pozdrawiam

Re: Demag D7 "VoltWagen" 1:35

PostNapisane: środa, 6 lutego 2008, 21:16
przez Akahoshi
Fajny. Taki nietypowy. Skąd wziąłeś inspirację na budowę takiego wehikułu?
I do czego te dwa "kijki" z tyłu Fama?

Re: Demag D7 "VoltWagen" 1:35

PostNapisane: środa, 6 lutego 2008, 21:25
przez Przemo1CK
Witam!

Ogólnie z tym Voltem to mi chodził o mobilny generator prądu... :D Tematu napędów hybrydowych na energię elektryczną jeszcze nie będę poruszął :P

Skąd inspiracja... oczywiście z zeszytu... w którym zapisuje i szkicuje od czasu do czasu pomysły, które mi przyjdą do głowy...

Pozdrawiam
Przemo