Modelarstwo z pasją

Witam, oto zdjęcia modelu M4A3 Sherman, zrobionego przeze mnie jakiś czas temu. Czołg w malowaniu i konfiguracji z okresu walk na Iwojimie w 1945 roku. Nie jest to odwzorowanie konkretnego egzemplarza a pomysły zaczerpnąłem z kilku rozmaitych zdjęć. Bazą był model Italeri „Sherman marines” , wykorzystałem jednak sporo pozostałości z innych shermanów, których wykonałem już kilka do tej pory .... Na same wózki składało się chyba ze 3 producentów. Do tego dużo wkładu własnego – wykonanie worków, modyfikacja zestawu do brodzenia, faktura wieży, deskowanie z balsy itp. Zastosowałem blaszki Eduarda i lufę RB. Miłego oglądania. Grzegorz Kostulski.

Nie specjalnie mi się podoba

- dziwny dobór kolorów. Wiem że Marines używali innych barw niż armijne, ale ta zieleń moim zdaniem jest zbyt trawiasta (czy podstawowym kolorem na Iwo nie powinien być Forrest Green?)
- pistolport na wieży wygląda jak naklejony, a był przecież integralną częścią dzwonu wieży. Spaw pod "bustlem" jest dużo za duży (acz nie mam pewności czy to był spaw czy linia na odlewie)
- słabo wyglądają worki, a jeszcze gorzej konar... na srebrnych łańcuszkach
- pasek blachy mocujący sztych łopaty powinien być łukowato wygięty a nie prostokątny jak u Ciebie


Duuuuuuuży niedosyt.

Kolory - zdjęcia nie w pełni oddają kolorystykę modelu. Kolor bazowy to olive drab (MM ), w rzeczywistości wpada on trochę w zieleń, może nie aż tak jak na fotach - co do koloru shermana marines to pewnie wiesz , że są dyskusje co do wersji OD czy US marine green, tutaj był akurat świadomy wybór. To samo dotyczy nieszczęsnego łańcuszka - w realu nie świeci się tak jak ... itd..., co do portu - trudno się nie zgodzić, spaw w realu aż tak nie rzuca się w oczy. Pozdrawiam.

Kolory to zawsze rzecz dyskusyjna, A. Wilder zrobił prawie żółtego i wszyscy piali z zachwytu, a facet odwrotnie przykleił filtry powietrza
Mnie się podoba i z dużą przyjemnością pooglądałem zdjęcia, widać wkład pracy.
Wielkim specjalistą nie jestem, ale kilka drobnych uwag może do tego modelu, może do kolejnego.
Na wieży to nie jest spaw, to linia odlewu, w rzeczywistości była bardzo delikatna. Chyba najlepszym sposobem jest wyciągnięcie kawałka ramki nad ogniem do grubości nitki, zwilżenie klejem i delikatne "podziubanie"
http://www.toadmanstankpictures.com/m4a3d_19.jpg
Warto nawiercić otwory przy kołnierzach wlewów paliwa, z tych miejsc te wszystkie wycieki.
http://www.toadmanstankpictures.com/m4a3d_18.jpg
Tylne listwy do osłon przeciwpiaskowych nie były przytwierdzane jak boczne. Mocowane były od dołu i wyginane, kształt kątownika.
http://www.toadmanstankpictures.com/m4a375_04.jpg
Warto zaszpachlować te obramowania bocznego pistol portu, to był jeden odlew.
http://www.toadmanstankpictures.com/m4a3d_18.jpg
Lampy z tyłu trochę "wypadują"

Jeśli to OD z MM to ujdzie ;) choć IMHO zbyt zielony jest i tak. Ale skoro kolory przekłamane to ciężko ocenić resztę

P.S. A Wilderowym się zachwycali z powodu autora pewnie

Cześć
Mam mieszane odczucia odnośnie Twojego Shermana. Niewątpliwie dużo pracy w niego włożyłeś, co widać. Jak dla mnie kolory jednak trochę nie takie (w swoich "pacyfikach" też mam problem z uzyskaniem zadawalającego mnie koloru). Jak dla mnie kolory Shermana z Iwo doskonale oddaje Sherman Krzysztofa "Belzebub". Tak na szybko przewertowałem wczoraj Squadron Signala o Iwo. Zabrakło mi w Twoim Shermanie betonu, do którego mocowano dechy. Mam wrażenie, że u Ciebie deski przytwierdzone są bezpośrednio do boku pancerza. Na gąsienicach umieściłeś też kawałki jakiś liści, czy innej roślinności. Wyglądają one trochę nienaturalnie. Twój Sherman może budzić kontrowersje, co nie zmienia faktu, iż ładnie się prezentuje.

Kolory.... co do OD już pisałem, co do pozostałych to jestem zwolennikiem teorii , ze kamuflaż był malowany w warunkach polowych tym co znalazło się na okrętach - w trym minią i np mixem minii z np. signal yellow, co w efekcie może dać kolor umownie nazwany piaskowym - co śmieszne również posiłkowałem się zdjęciem oryginalnego Beelzebuba - takim jak tu: http://www.ww2gyrene.org/Spotlight4_photos.htm . To tyle o kolorach.... Co do betonu to nie spotkałem się z twierdzeniem, że dechy mocowano do betonu - prędzej, że beton upychano w przestrzeń między kadłubem a deskowaniem, które przymocowane było do śrub dospawanych do pancerza bocznego.

Z betonem, mój błąd w wypowiedzi, oczywiście masz rację. Ot nauczka na przyszłość, precyzyjnego formułowania wypowiedzi. Fajna stronka, ale co do kolorów (ich doboru) to mnie nie przekonałeś, choć Twoje twierdzenie o malowaniu wszystkim tym co było pod ręką, jest jak najbardziej słuszne. Jeszcze raz powiem, że ładnie się ten Twój Shermi prezentuje, co nie oznacza, że nie budzi mieszanych uczuć. Napisz proszę jeszcze, jak malowałeś plamy kamuflażu? Maskowałeś czymś i kładłeś kolejny kolor, czy może jeszcze inaczej. Jestem ciekawy techniki, bo sam mam w planach jakiegoś z Iwo.

emmmm... kamo na dechach, na kolorze bazowym, malowany był.. pędzlem, jak na warunki polowe przystało

Mam wrażenie, że kalkomania z numerem unosi się nad powierzchnią modelu. (I to znacznie!)
No i kraty nad włazami- włożyłeś dużo pracy, ale efekt- taki sobie. Podpisuję się pod uwagami Kolegów...
Można jeszcze nad nim popracować !

ładna robota pozdrawiam