Modelarstwo z pasją

Gdzieś tu kiedyś prowadziłem warsztat z tym modelikiem. Jakoś tak wyszło, że warsztat nie został skończony, ale modelik już tak.
Dodane tylko gąsienice Friula (pierwszy raz miałem z nimi styczność) i lufa RB.
Zdjęcia tym razem na białym tle.

Może by tak wykadrować trochę te zdjęcia, żeby większość ujęcia stanowił model, a nie tło?

Coś jest nie tak z kółkami (sprawiają wrażenie krzywych) i gąskami (za długie i po prawej wiszą ponad rolkami). Drażni też oko "żywordzawy" tłumik.

Góra bardzo fajna, fajnie wymalowany., ale te gąski, z przodu patrząc nie są równoległe, patrząc z boku, kółka nie stykają sie z gąsienicami. A szkoda bo kurczę wszystko te gąski spaprały, właściwie wygląd mają ładny, ale chodzi jak wcześniej pisałem o kształt. Ja sie chyba za friule nigdy nie zabiorę, za wielkie wyzwanie(jak dla mnie).

Przy friulach to akurat nie powinno być żadnych problemów, po pierwsze można je skrócić o jedno, dwa ogniwa, po drugie poprawić pincetą ich ułożenie na rolkach i po sprawie.

Wygląda na świetną 72
To pewnie dla tego, że foty są niewykadrowane.

Miniartowe koła siedzą bardzo luźno na osiach w T-70 i SU-76 więc nie jest łatwo je przykleić równo, ale u Ciebie wyglądają o tak:

Gąsienice są za długie. To dobrze też widać na zdjęciach z przodu i z tyłu. Nie są naciągnięte i okropnie falują. Po za tym druciki łączące ogniwa masz nie przycięte. Zwykle stronę z końcami drucików daje się od wewnątrz pojazdu. Wtedy na zewnątrz fruile są skierowane tą ładniejsza stroną.

Poza podwoziem to model jest ładnie pomalowany (z wyjątkiem wydechu). Gąsienice też mają fajny kolor. Wystarczy naprostować koła, poprawić gąsienice i będzie git.

Dzięki za konstruktywną krytykę.
Zdjęcia podmieniłem, na trochę bardziej wykadrowane. Przynajmniej na tyle na ile zgodził się mój fotograf
Skróciłem gąsienice o jedno ogniwko i... rzeczywiście wyglądają o wiele lepiej. Koła są "lekko" rozjechane, gdyż:
a) jak Pan_Cerny sam zauważyłeś, jest dużo luzu przy montażu kół;
b) okazało się iż podróż z Bytomi mu nie posłużyła.
Gąsienic nie dało się dać tak, aby druty były tylko od wewnątrz. Lewa gąsienica jest w porządku. W przypadku prawej musiałbym ją założyć tyłem do przodu.
Jutro postaram się zrobić jakieś zbliżenia, bo przez najbliższe dwa tygodnie mój fotograf strajkuje.

I jak tam ? Przywołałeś do porządku te gąsienice ?

Akahoshi napisał(a):Gąsienic nie dało się dać tak, aby druty były tylko od wewnątrz. Lewa gąsienica jest w porządku. W przypadku prawej musiałbym ją założyć tyłem do przodu.

No niestety tak się z niektórymi zestawami zdarza, mam na przykład dość starawe transportowe ogniwa do Tiger II i tam oba ciągi gąsienicy mają otwory nawiercone od zewnętrznej strony... Można z tym powalczyć dając nieco krótsze druty, tak by nie wystawały z otworów i wklejając zaślepki.