Strona 1 z 1

M4A2 Sherman - Dragon - 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 maja 2012, 11:40
przez fazzi
Witam,
chciałbym zaprezentować wam mój pierwszy model w skali 1:35. Wcześniej zrobiłem około 7 miniatur w skali 1:72.
Pierwszy raz użyłem specyfików AK do błota i zacieków, oraz Damp Effect Miga. Malowany farbami Gunze z palety H: też mój pierwszy kontakt z nimi. Po raz pierwszy użyłem też techniki chlapania błotem za pomocą sprężonego powietrza z aerografu.

Mimo że dragon, to miejscami trzeba było poszpachlować: być może wynika to z moich jeszcze niskich umiejętności.
Przed brudzeniem widać było całkiem mocny Color Modulation, teraz niestety zanikł. Zastosowałem na nim wash olejny, wspomniane wyżej specyfiki oraz pigmenty vallejo.

Ogólnie rzecz biorąc , jestem z niego zadowolony, mimo to , proszę Was o konstruktywną krytykę, jak i o rady na przyszłość (co poprawić, na co uważać).

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z góry dziękuje za wszystkie uwagi.
pozdrawiam
Fazzi

Re: M4A2 Sherman - Dragon - 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 maja 2012, 13:05
przez ROMAN
Jeśli chodzi o samo malowanie i "upiększenie" To wyszło Ci to bardzo zgrabnie, natomiast ta kalka widać, że chyba na matowy lakier klejona.

Fajnie zrobiony . Podoba się choć sam zrobiłbym go w takim szczątkowym oznakowaniu nieco inaczej.

Re: M4A2 Sherman - Dragon - 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 maja 2012, 14:10
przez pawelc
Podoba mi się brudzenie. Możesz pokrótce napisać o technice chlapania błotem, za pomocą sprężonego powietrza z aerografu ?

Re: M4A2 Sherman - Dragon - 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 maja 2012, 14:27
przez fazzi
Cieszę się że nie jest aż tak źle :mrgreen:
Brudzenie wspomnianą techniką wygląda mniej więcej tak:

1) mieszam gips z jakimś specyfikiem AK ( mud effects). Dodajemy płynu do gipsu aż do uzyskania konsystencji bardzo rzadkiego, lejącego się błota.
2) nabieramy trochę na koniec szerokiego płaskiego pędzla z grubego włosia ( pędzle z lidla sprzedawane w zestawach są do tego idealne)
3) ustawiamy sprzęt w linii : model > czubek pędzla > dysza aerografu i psikamy samym powietrzem
4) na modelu pojawiają się kropelki błota, im gęstsza mikstura, tym większe i bardziej trójwymiarowe one będą, nie należy przesadzać z ilością mikstury na pedzlu, istnieje ryzyko że z pędzla zleci naraz wielka porcja błota która niezbyt ciekawie wygląda i może popsuć nam dotychczasowe brudzenie.

Mam nadzieję że pomogłem :mrgreen:
pozdrawiam
Fazzi

ps. tutaj mamy tutoriala na którym się wzorowałem, jednak z pewnymi modyfikacjami KLIK
ps2. Kalke kładłem na sidoluks, po czym pokryłem lakierem matovym vallejo , na żywo tak tego błyszczenia się nie widać.

Re: M4A2 Sherman - Dragon - 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 maja 2012, 20:39
przez uki761
Moim zdaniem wyszedł bardzo przyzwoicie. Wybrudzony z umiarem i widać delikatne cieniowanie. Fajne plamy i chlapanie.
Myślę że nie masz się czego wstydzić i idziesz w dobrym kierunku ;o)

Re: M4A2 Sherman - Dragon - 1:35

PostNapisane: niedziela, 13 maja 2012, 21:42
przez pawelc
fazzi napisał(a):Cieszę się że nie jest aż tak źle :mrgreen:
Brudzenie wspomnianą techniką wygląda mniej więcej tak:

1) mieszam gips z jakimś specyfikiem AK ( mud effects). Dodajemy płynu do gipsu aż do uzyskania konsystencji bardzo rzadkiego, lejącego się błota.
2) nabieramy trochę na koniec szerokiego płaskiego pędzla z grubego włosia ( pędzle z lidla sprzedawane w zestawach są do tego idealne)
3) ustawiamy sprzęt w linii : model > czubek pędzla > dysza aerografu i psikamy samym powietrzem
4) na modelu pojawiają się kropelki błota, im gęstsza mikstura, tym większe i bardziej trójwymiarowe one będą, nie należy przesadzać z ilością mikstury na pedzlu, istnieje ryzyko że z pędzla zleci naraz wielka porcja błota która niezbyt ciekawie wygląda i może popsuć nam dotychczasowe brudzenie.

Mam nadzieję że pomogłem :mrgreen:
pozdrawiam
Fazzi

ps. tutaj mamy tutoriala na którym się wzorowałem, jednak z pewnymi modyfikacjami KLIK
ps2. Kalke kładłem na sidoluks, po czym pokryłem lakierem matovym vallejo , na żywo tak tego błyszczenia się nie widać.


Dzięki za wyjaśnienie. Na pewno spróbuję tych czarów w przyszłości.
Pozdro !