[RS] Panzer I Ausf. A Late [Tristar, Friulmodel][1:35]
Napisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 21:26Witam serdecznie
Z miłą chęcią przedstawiam swój najnowszy model,
zestaw to Tristar z gąsienicami Friulmodel.
Składalność bardzo dobra choć szczegół jest marny.
Trafiłem go w naprawdę niskiej cenie dlatego się
skusiłem. Cała winietka zrobiona w ponurym, mrocznym
stylu i mam nadzieję że będzie tak odebrana.
Pierwszy raz zrobiłem odpryski na lakier do włosów,
nie wiem czy jestem pionierem czy nie ale były to
moje pierwsze aż tak skomplikowane różnokolorowe obicia.
W warsztacie sporo ludzi nie wierzyło że się uda ale bez
problemu wybrnąłem i całość się zgrała.
Model w całości malowany farbami Vallejo AIR,
modulacja 3-kolorowa, płukanki, wash'e, biedronki
to farby olejne van Dyck'a i Phoenix. Brudzenie to
pigmenty Mig'a i Vallejo. W tym modelu nie użyłem fixera
żeby pigmenty mi nie pozanikały i na koniec nałożyłem
lekką mgiełke lakieru matowego.
Figurki zmalowane przez mojego nadwornego figurkowca
Daniela Sarnowicza, który się świetnie sprawił.
Tak na koniec powiem że jestem w miarę zadowolony z
modelu chooociaż po tym doświadczeniu zaczęły mi
się podobać te małe szkraby.
Na początek mały fotomontaż:
A teraz do rzeczy:
Z miłą chęcią przedstawiam swój najnowszy model,
zestaw to Tristar z gąsienicami Friulmodel.
Składalność bardzo dobra choć szczegół jest marny.
Trafiłem go w naprawdę niskiej cenie dlatego się
skusiłem. Cała winietka zrobiona w ponurym, mrocznym
stylu i mam nadzieję że będzie tak odebrana.
Pierwszy raz zrobiłem odpryski na lakier do włosów,
nie wiem czy jestem pionierem czy nie ale były to
moje pierwsze aż tak skomplikowane różnokolorowe obicia.
W warsztacie sporo ludzi nie wierzyło że się uda ale bez
problemu wybrnąłem i całość się zgrała.
Model w całości malowany farbami Vallejo AIR,
modulacja 3-kolorowa, płukanki, wash'e, biedronki
to farby olejne van Dyck'a i Phoenix. Brudzenie to
pigmenty Mig'a i Vallejo. W tym modelu nie użyłem fixera
żeby pigmenty mi nie pozanikały i na koniec nałożyłem
lekką mgiełke lakieru matowego.
Figurki zmalowane przez mojego nadwornego figurkowca
Daniela Sarnowicza, który się świetnie sprawił.
Tak na koniec powiem że jestem w miarę zadowolony z
modelu chooociaż po tym doświadczeniu zaczęły mi
się podobać te małe szkraby.
Na początek mały fotomontaż:
A teraz do rzeczy:
