Dzięki wszystkim za zainteresowanie!
Piotr, tak lenistwo...
akurat jest to idealny model na przełamanie niemocy modelarskiej, parę dni sklejania, malowania i można zobaczyć efekt.
Sexton, pewnie kiedyś trafi na pod skalpel i pędzel, ale w tej chwili dostępny jest tylko żywiczny koszmarek. DML zapowiada go jako nowość, ale na razie to tylko obrazki z CADa. Ogólnie Dragon przy niektórych modelach zachowuje się jak dzieci w przedszkolu które organoleptycznie rezerwują jedzenie krzycząc - moje! "Zajmuje" tematy zapewne aby inni producenci odpuścili, od dłuższego czasu w zapowiedziach "wisi" M4A3E2 Jumbo, M3 Lee...