Strona 1 z 1

Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: czwartek, 20 grudnia 2012, 19:44
przez locutus
Witam!
Mam na imię Łukasz i to mój pierwszy temat na forum. Chciałbym pokazać mój pierwszy czołg w 1:35 – Niemiecki KW-1 od Trumpetera.
Wiem że pozostawia wiele do życzenia – na pewno jest trochę za czysty, ale bałem się, że przesadzę… Tak czy owak dopiero się uczę (mam 17 lat) i dlatego bardzo docenię wszystkie komentarze (pozytywne i negatywne). Szczególnie zależałoby mi na poradach - co jeszcze można zrobić, co poprawić albo czego unikać na przyszłość.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć - cyfrówka trochę nie domaga, a poza tym tło też jest jeszcze amatorskie – może niedługo zainwestuję w lepszy sprzęt :)
Obrazek

Pierwsza biedronka za bardzo nie wyszła i stąd powierzchnie mogą być zbyt monotonne...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do błota używałem pasteli i widzę, że dobrze by było zainwestować w pigmenty.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Z góry dziękuję za komentarze
Pozdrawiam
Łukasz

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: czwartek, 20 grudnia 2012, 19:55
przez Mustaf
Witam,
Jak na "pierwszy czołg" (zakładam, że model nie..) to jest fajnie. Jestem akurat w trakcie budowy Kw1 ale w wersji rosyjskiej i mam problem z gąskami, mianowicie odstają lekko na zębatce tak jak u Ciebie i nie wiem czy tak ma być :( . Zdjęcia "mówią" trochę inaczej...
Pozdrawiam

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: czwartek, 20 grudnia 2012, 20:43
przez imek46
Jak na pierwszy model czołgu, zwłaszcza w tym niemieckim ładnie rozmytym kamo, to jest model całkiem fajny. Ja bym jeszcze trochę przeszlifował srebrnym gąski i koła jezdne. One miały bezpośredni styk z gąsienicą i bardzo były wyszlifowane.

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: czwartek, 20 grudnia 2012, 23:34
przez dziabik
Ze mnie też początkujący pancerniak ale powiem krótko:jak na początki to świetnie,widać że przykładasz się do budowy,malowania i brudzenia (czasami początkujący pokazują takie wykonania,że...no cóż).Tu od razu można zauważyć,że chce Ci się robić dobre modele :)
Co do pigmentów to masz rację-na początek polecam Kremera (niedrogie i duży wybór kolorów)-chyba że od razu zainwestujesz w "firmowe".

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: czwartek, 20 grudnia 2012, 23:48
przez KFS-miniatures
dziabik napisał(a):Co do pigmentów to masz rację-na początek polecam Kremera

mają niezaprzeczlne zalety, ale tez i wady, w kontekście 'klasycznych technik'. kremeru nie robią nawet najmniejszych problemów (w przeciwienstwie do niektórych migów) podczas nakładania aerografem. ale ich aplikacja pęzlem jest dośc mało fajna. a ta druga metoda jest bardziej popularna i sugerowana przez prodcentów. jezeli zaś chodzi o używanie pigmentów do tworzenia 'struktualnego' błota, to wszystkie nadają się równie dobrze, i tu kremeru sa lepsze ze względów ekonomicznych

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2012, 00:58
przez Ave
Ładna robota. Biedronka moim zdaniem wyszła właśnie dobrze - jak już się czegoś czepiać, to że wash mało wyraźny, a przy zbliżeniach uwidaczniają się trochę nieporadne (ale nienajgorsze) obicia. Ale jest dobrze - trudno uwierzyć, że to pierwszy czołg.

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2012, 11:26
przez KFS-miniatures
tak na marginesie, 'pierwszy czołg' zdaje się nie jest tożame z 'pierwszy model'

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2012, 15:02
przez locutus
Wielkie dzięki za komentarze i rady!
KFS-miniatures napisał(a):tak na marginesie, 'pierwszy czołg' zdaje się nie jest tożame z 'pierwszy model'

Nie, to nie pierwszy model :) Zaczynałem od samolotów, a później przeszedłem przez figurki. W skrócie - wiem jak się klei. Jeżeli chodzi o czołgi to ten faktycznie jest pierwszy, ale długo czytałem zanim odważyłem się za niego zabrać...
dziabik napisał(a):Co do pigmentów to masz rację-na początek polecam Kremera

Właśnie o Kramerze myślę, na początek powinien wystarczyć :)

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2012, 23:39
przez dziabik
Jako że Kremer ma naprawdę duży wybór pozwolę sobie podpowiedzieć,iż na moim T 34/76 zastosowałem pigmenty nr 40200 i 40630,jeśli odpowiada Ci coś w ten deseń.Oczywiście niczego nie sugeruję,po prostu będziesz miał porównanie bo kolory na zdjęciach odpowiadają rzeczywistym.

KFS-miniatures napisał(a): kremeru nie robią nawet najmniejszych problemów (w przeciwienstwie do niektórych migów) podczas nakładania aerografem

-hmm,ja właśnie z tym miałem problem,aero momentalnie się zatykał( dysza 0,3),w końcu pigmentowałem pędzlem.Z czym je mieszać do aero?Próbowałem White Spirit.
Sorry Łukasz za zaśmiecanie wątku ale skorzystam (mam nadzieję) z rady eksperta.

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: sobota, 22 grudnia 2012, 11:47
przez KFS-miniatures
dziabik napisał(a):Próbowałem White Spirit.

dlatego co się zapychał aerograf. jak byś użył tego co ma podobną nazwe, bo bez white to już by poszło.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pigment_(modelarstwo)

innymi słowy, jako medium do nakłądania pigmentów nadaje sie spirytus techniczny, biały denaturat, tamiowski rozcienczalnik x-20 (dla rozrzutnych, ale podaję przez sentyment, bo to na nim opracowałem tę metodę) oraz wiekzosć zmywaczy do paznokci. przy tych ostatnich trzeba uwazac o tyle, ze skoro ich zadaniem jest rozpuszczanie lakieru, to nie pozostają zupełnie neutralne w stosunku do farby na modelu. zatem im gorszej jakosci zmywacz tym lepszy do pigmentów. taki był na przykład zmywacz TKZ z Tesco. homeopatyczne ilosci acetonu sprawiały, ze nawet jak by moczyc w nim całą noc ręce, to lakieru z paznokci by nie uszkodził. ale alkoholu w nim było wystarczająco dużo, zeby świetnie nadawał sie do mieszania z pigmentami. ostatnio z powodzeniem używam też zmywacza z rossmana.

Re: Niemiecki KW-1, Trumpeter 1:35

PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2012, 16:42
przez dziabik
Wielkie dzięki za rozjaśnienie zagadnienia :) Mam dostęp do płynu o nazwie "spirytus + alkohol izopropylowy"-nada się do tego również?