Modelarstwo z pasją

Model sklejony jakieś 10 lat temu, dostał nowe życie. Przemalowany, lekko obładowany tym i owym jedzie do Bagdadu w pierwszych dniach Pustynnej Burzy. Brakuje mu jeszcze kilku drobiazgów, ale generalnie można go umieścić w galerii.

Kolejny ładny Humvee. I nawet antena pomalowana. Jednak się przyczepię do szczegółów. Drut kolczasty wygląda jakby na masce po prostu leżał. Przy byle skręcie poleci, może warto zaznaczyć jakoś jego przywiązanie do uchwytów na masce, lusterek, czy przedniej osłony? To samo jest z plecakami, sprawiają wrażenie lewitujących.
Jednak generalnie bardzo fajny model. Czekam na następny.

Bardzo ładny model, stonowane, gustowne brudzenie, drobiazgi umieszczone na pace dodają Humvee 'środkowowschodniego' klimatu.
Jedynie opony mogłyby być nieco bardziej przykurzone, są zbyt czyste w porównaniu z resztą modelu. No chyba, że Hummer przejechał właśnie przez jakiś iracki (afgański?) strumyk .

Gratulacje.

Jarek

Maciek napisał(a):...Jednak się przyczepię do szczegółów. Drut kolczasty wygląda jakby na masce po prostu leżał. Przy byle skręcie poleci, może warto zaznaczyć jakoś jego przywiązanie do uchwytów na masce, lusterek, czy przedniej osłony? To samo jest z plecakami, sprawiają wrażenie lewitujących...

Bardzo słusznie kolego To są właśnie te brakujące drobiazgi - m.in. linki, którymi jest przywiązany drut kolczasty, no i paski plecaków. Jakoś nie miałem dobrego pomysłu na te ostatnie, próba z paseczkami papieru nie bardzo wyszła, więc na razie przerwa w tym temacie. Na pewno jednak do tego wrócę.

Jarek Gurgul napisał(a):Bardzo ładny model, stonowane, gustowne brudzenie, drobiazgi umieszczone na pace dodają Humvee 'środkowowschodniego' klimatu.
Jedynie opony mogłyby być nieco bardziej przykurzone, są zbyt czyste w porównaniu z resztą modelu. No chyba, że Hummer przejechał właśnie przez jakiś iracki (afgański?) strumyk...

Faktycznie, opony można by przykurzyć bardziej. A model jest z okresu Pustynnej Burzy, więc strumyk mógłby być co najwyżej iracki

kubisz napisał(a):...jedzie do Bagdadu w pierwszych dniach Pustynnej Burzy...

Jest jeszcze dla mnie nadzieja - nie jestem widać tak stary, jak myślałem, skoro 'łapię' się do 'młodego' pokolenia kultury obrazkowej. Fotki obejrzałem, ale tekstu już nie dotyczałem. Wtórny analfabetyzm .

Jarek

kolejny fajny Hummer z twojej stajni, gratulacje. Jedyna moja rada to po myśl o zakupie aero bo z tego co sie domyślam malujesz pedzlem , chyba ze się myle. Sam mam juz w poczekalnie dwa hummery i trzeba się bedzie za nie zabrac.

Erlend Janson napisał(a):kolejny fajny Hummer z twojej stajni, gratulacje. Jedyna moja rada to po myśl o zakupie aero bo z tego co sie domyślam malujesz pedzlem , chyba ze się myle. Sam mam juz w poczekalnie dwa hummery i trzeba się bedzie za nie zabrac.

Owszem, maluję pędzlem i staram się wyciągnąć z niego, co się da. A że da się mniej, niż z aero, to każdy wie. Póki co, jestem z efektów nawet zadowolony (patrząc na modele, bo na zdjęcia to już mniej). Co do zakupu aero - mam w planie na razie inne priorytety życiowe, może kiedyś Przy okazji pochwal się, jakie masz te Hummery w poczekalni.

A stoji sobie Academy + CMK konwersja na pojazd IDF oraz Tamka raz jeszcze do tego trochę eduarda. Tylko weny jakos mi brak:)

No tak, wena... Raz jest, częściej nie ma...
A tak przy okazji, pstryknąłbyś kiedyś w wolnej chwili fotki zawartości tego zestawu CMK? Możesz jakiś in-box zrobić, przyda się chyba nie tylko mnie. I coś wspomnij o jakości

kubisz napisał(a):m.in. linki, którymi jest przywiązany drut kolczasty, no i paski plecaków. Jakoś nie miałem dobrego pomysłu na te ostatnie, próba z paseczkami papieru nie bardzo wyszła, więc na razie przerwa w tym temacie. Na pewno jednak do tego wrócę.

lo drutu można tym samym co trzyma te liny w zwojach, a plecaki... może paski blaszki z resztek elementów fototrawionych?