Modelarstwo z pasją

Witam , jestem początkujący w modelarstwie ,bo zajmuje się tym od roku i właśnie rok temu zmontowałem coś takiego ,to jest mój pierwszy modelik , chciałbym zapoznać się z waszą opinią . Pozdrawiam










Jeszcze mają tam być czołgiści ,ale jedni poszli do kosza bo malowanie mi nie poszło i jakoś tandetnie byli wykonani


A to trochę z innej beczki na rozluźnienie atrakcje z pracy

Widzę że nikt nie komentuje mojego modelu, szkoda bo chciałbym wiedzieć co robię źle, a co dobrze

Na początek przydałoby się podać skale Poza tym nie ma sensu robić otwartych włazów, jeśli w środku wieży jest tylko powietrze.Z niedociągnięć malarskich które zauważyłem- bandaże kół,km w kadłubie pomalowane takim samym kolorem.Oprócz tego na kadłubie widać ślady wypychaczy z formy.

MUREKJ napisał(a):Na początek przydałoby się podać skale Poza tym nie ma sensu robić otwartych włazów, jeśli w środku wierzy jest tylko powietrze.Z niedociągnięć malarskich które zauważyłem- bandaże kół,km w kadłubie pomalowane takim samym kolorem.Oprócz tego na kadłubie widać ślady wypychaczy z formy.

Dzięki za uwagi, a w środku mają siedzieć szkopy

Może jednak podasz skale.

Witaj raz jeszcze. A ja Ci powiem, że model jest na 4+ czyli prawie bardzo dobry. Bardzo też jestem ciekawy, który z Kolegów z forum wykonał na tak wysokim poziomie swój pierwszy czołg. Mój pierwszy nawet w połowie nie dorównywał Twojemu. Główne zalety to ładne malowenie, bardzo dobre brudzenie i ślady rdzy i tak ogólnie model prawie jak żywy, a w sumie o to w tym chodzi. Błędy są: szkoda, że przegapiłeś ślady po wypychaczach na obydwu stronach burty - niestety widać je dość wyraźnie. O kołach już było ale są tak sprytnie pobrudzone, że to nie razi. Troszkę jest niekonsekwencji w brudzeniu gąsiennic - dół zabłocony, a góra znacznie mniej, a one się obracały po tym samym podłożu. Zdecydowanie natomiast nie podoba mi sie to coś z tyłu - jakaś zielona mata czy siatka maskująca, sznurek i całkiem czyściutka skrzynka - to najgorszy element modelu - lepiej to wywal albo zamień na jakieś lepsze graty. Może tez dobrze byłoby dołożyć czarnego washa na tył, by wykontrastować, uplastycznić pokrywy silnika. Generalnie jednak wypada Ci pogratulować - widać, że to forum, a może rady jakichś bardziej doświadczonych Kolegów posłużyło Ci - potrafisz świetnie to wykorzystywać no i po prostu masz modelarski talent. Na koniec jedna uwaga. Nie martw się tym, że czasem ciężko doczekać się by ktoś się na forum odezwał - tak bywa z młodszymi Kolegami, a poza tym dominuje tu zainteresowanie modelami lotniczymi - często byle samolot ma 5 razy więcej wejść i postów niż świetny czołg, diorama czy figurka - co zrobić ? Pozdrawiam serdecznie. RB.
Ps. A te przygody budowlane to z Twojej roboty ?- niezła by wyszła dioramka

robert.bednarczyk napisał(a):Witaj raz jeszcze. A ja Ci powiem, że model jest na 4+ czyli prawie bardzo dobry. Bardzo też jestem ciekawy, który z Kolegów z forum wykonał na tak wysokim poziomie swój pierwszy czołg. Mój pierwszy nawet w połowie nie dorównywał Twojemu. Główne zalety to ładne malowenie, bardzo dobre brudzenie i ślady rdzy i tak ogólnie model prawie jak żywy, a w sumie o to w tym chodzi. Błędy są: szkoda, że przegapiłeś ślady po wypychaczach na obydwu stronach burty - niestety widać je dość wyraźnie. O kołach już było ale są tak sprytnie pobrudzone, że to nie razi. Troszkę jest niekonsekwencji w brudzeniu gąsiennic - dół zabłocony, a góra znacznie mniej, a one się obracały po tym samym podłożu. Zdecydowanie natomiast nie podoba mi sie to coś z tyłu - jakaś zielona mata czy siatka maskująca, sznurek i całkiem czyściutka skrzynka - to najgorszy element modelu - lepiej to wywal albo zamień na jakieś lepsze graty. Może tez dobrze byłoby dołożyć czarnego washa na tył, by wykontrastować, uplastycznić pokrywy silnika. Generalnie jednak wypada Ci pogratulować - widać, że to forum, a może rady jakichś bardziej doświadczonych Kolegów posłużyło Ci - potrafisz świetnie to wykorzystywać no i po prostu masz modelarski talent. Na koniec jedna uwaga. Nie martw się tym, że czasem ciężko doczekać się by ktoś się na forum odezwał - tak bywa z młodszymi Kolegami, a poza tym dominuje tu zainteresowanie modelami lotniczymi - często byle samolot ma 5 razy więcej wejść i postów niż świetny czołg, diorama czy figurka - co zrobić ? Pozdrawiam serdecznie. RB.
Ps. A te przygody budowlane to z Twojej roboty ?- niezła by wyszła dioramka

Dziękuję Ci kolego za tyle pozytywnych słów i słusznych rad , co do skrzyni i szmaty to zmienię tylko muszę gdzieś kupić fajne skrzynie .A robota moja tylko nie ja utopiłem ja tylko wyjeżdżałem

Bardzo dobry model ! Malowanie świetnie wykonane, bardzo realistyczne. Masz znakomite wyczucie realizmu. Naprawdę znakomity efekt w odbiorze tego modelu.

Pozdrawiam i życzę kolejnych co najmniej równie udanych modeli !

Georg01 napisał(a):Bardzo dobry model ! Malowanie świetnie wykonane, bardzo realistyczne. Masz znakomite wyczucie realizmu. Naprawdę znakomity efekt w odbiorze tego modelu.

Pozdrawiam i życzę kolejnych co najmniej równie udanych modeli !

Dzięki Georg . Cieszę się że podoba się komuś moja amatorszczyzna . Myślę że uda mi się jeszcze coś zrobić fajnego, teraz mam stuga III F bo długo leżał nie malowany a w pudle Tiger I, jak mnie złapało to nakupiłem sobie sprzętu a później nie było czasu na zabawę

Oby tak dalej! Malowanie na wysokim poziomie! Obserwuj forum, czytaj, próbuj a kolejne będą jeszcze lepsze niż ten.

wstawiłem takich czołgistów

Model bardzo w porzadku, nie ma czego wymagac wiecej na samym poczatku.Naturalnie kazdy kolejny bedzie lepszy,ale trzeba czasu

i pierwsza moja podstawka pewnie dużo daje do życzenia ale tak już raczej zostanie a graty na czołgu jeszcze nie skończone

Gratulacje. Model na prawdę fajny, a jak na pierwszy czołg to rewelacyjny. Obecnie siedzę w lotnictwie, ale "pancerka" był mi w przeszłości bardzo bliska i pewnie z czasem się z nią przeproszę. Szczególnie, że w szafie czeka PzKpfw.III. Ausf.F i jeszcze klika sprzętów. Bardzo lubię ten czołg i Twój bardzo mi się podoba. brudzenie zrobiłeś bardzo fajne, zapewne oprócz talentu przydaje się obserwacja z pracy, jak przypuszczam.

Co do uwag, to przedmówcy temat wyczerpali. Na pierwszych zdjęciach najbardziej mnie raziła ta siatka maskująca, która nasiąknęła farbą z gałęzi. Teraz jest lepiej, ale to dość słaby element i ryzykowny. Niezbyt dokładnie to widać, ale mam wrażenie, że lufa działka nie ma otworu. Trochę szpeci model brak zróżnicowania koloru między lufami karabinów MG, a kadłubem. To można łatwo poprawić. Gdybyś chciał to mam metalową lufę działa kupioną przez pomyłkę do mojej wersji F (u mnie była już 5cm) to mogę Ci odstąpić gdybyś chciał to poprawić (napisz na PW).

Co do zdjęcia koparki, to temat mi bliski. Pod koniec zeszłego roku klienci utopili mi dwie koparki, ale w wodzie
jeden silnik do remontu drugi do wymiany Zaciągnęły wodę...

Voltan napisał(a):Gratulacje. Model na prawdę fajny, a jak na pierwszy czołg to rewelacyjny. Obecnie siedzę w lotnictwie, ale "pancerka" był mi w przeszłości bardzo bliska i pewnie z czasem się z nią przeproszę. Szczególnie, że w szafie czeka PzKpfw.III. Ausf.F i jeszcze klika sprzętów. Bardzo lubię ten czołg i Twój bardzo mi się podoba. brudzenie zrobiłeś bardzo fajne, zapewne oprócz talentu przydaje się obserwacja z pracy, jak przypuszczam.

Co do uwag, to przedmówcy temat wyczerpali. Na pierwszych zdjęciach najbardziej mnie raziła ta siatka maskująca, która nasiąknęła farbą z gałęzi. Teraz jest lepiej, ale to dość słaby element i ryzykowny. Niezbyt dokładnie to widać, ale mam wrażenie, że lufa działka nie ma otworu. Trochę szpeci model brak zróżnicowania koloru między lufami karabinów MG, a kadłubem. To można łatwo poprawić. Gdybyś chciał to mam metalową lufę działa kupioną przez pomyłkę do mojej wersji F (u mnie była już 5cm) to mogę Ci odstąpić gdybyś chciał to poprawić (napisz na PW).

Co do zdjęcia koparki, to temat mi bliski. Pod koniec zeszłego roku klienci utopili mi dwie koparki, ale w wodzie
jeden silnik do remontu drugi do wymiany Zaciągnęły wodę...

Dzięki za opinie ,postaram się zmienić to co się da w moim czołgu

A tak na marginesie mojej koparce też już nie dużo brakowało do zassania wody i w ogóle do zostania tam koleś mi taki prezent na gwiazdkę zrobił w 2011 pod Świnoujściem i nawet nikt nie zadzwonił z kierowników( na fuchę sobie pojechał) a jak utopił to pił i w du... miał wszystko , i co takiemu zrobisz ,nic koszty wyciągnięcia remont ,masakra z takimi operatorusami , sam nią wyjechałem z 10 m jak przyjechałem