Strona 1 z 2

Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: piątek, 16 maja 2008, 19:32
przez Akahoshi
Niezrażony poprzednimi komentarzami (aż dwoma :->) wystawiam kolejny model.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: piątek, 16 maja 2008, 19:55
przez siara1939
Fajny, ale mi sie za bardzo ten lancuch nie podoba.
Jako ze na czolgach sie nie znam zupelnie- nie moge skomentowac reszty, ale wydaje mi sie ze takich ogniwek nie bylo w lancuchach.

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: piątek, 16 maja 2008, 21:05
przez Bathin
O proszę, całkiem przyjemna pokraka :)
Niektóre obicia tylko bym poprawił.
Pzdr

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: sobota, 17 maja 2008, 06:44
przez rzelu
Porządne suchopędzlowanie na pewno by nie zaszkodziło, ale ogólnie bardzo przyjemny, mimo tego wydechu a'la Titanic... :)

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: sobota, 17 maja 2008, 12:11
przez Kabanos
Heh "wydech a'la Titanic" x] Niezłe
Według mnie jest ładny, ale taki jakiś "miękki":P Może to przez ten kurz czy pigment...?

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: sobota, 17 maja 2008, 21:34
przez Modelarz
Dobry model ale pokusiłbym się o bardziej żywiołowe malowanie, szczególnie brudzenie - jest zbyt delikatne i jednokolorowe. Suchy pędzel faktycznie się przyda, wydobędzie nieliczne ostre krawędzie. Ale całość całkiem całkiem.

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: niedziela, 18 maja 2008, 17:36
przez Żukow
Wygląda, jakby z cementowni wyjechał. Jak ze sklejalnością?

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: niedziela, 18 maja 2008, 17:57
przez rzelu
Może to kwestia bardzo intensywnego oświetlenia, ja bym go jednak mocniej zwashował, no i ta lufka niestety nienawiercona...

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: niedziela, 18 maja 2008, 18:49
przez Akahoshi
siara1939 :arrow: Zgadza się, łańcuch jest nie do końca taki, jaki był w rzeczywistości.
Bathin :arrow: Uczę się ;o)
Kabanos :arrow: Miękki? Co masz przez to na myśli?
Modelarz :arrow: Wydaje mi się, że malowanie jest właśnie żywiołowe. Tu mnie masz, za słabo wykorzystałem suchy pędzel.
Żukow :arrow: Przejedź się po suchej wiejskiej drodze samochodem. Efekt podobny jak na moim Hochkiss'ie. Ze sklejalnością nie było żadnych problemów. Szpachli używałem właściwie tylko przy łączeniu połówek wieży.
rzelu :arrow: "Wydech a'la Tytanic? Czyżbym troszkę przesadził z rdzą :-> ? Wash jest dosyć mocny. Nawet zastanawiałem się czy nie za mocny (na 7TP, którego właśnie wykończyłem jest jeszcze mocniejszy). Lufa jest jak najbardziej nawiercona.

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: niedziela, 18 maja 2008, 20:23
przez rollingstones
Akahoshi - moim zdaniem brak jest żywiołu jednak w tym modelu.

Jest taki plastikowy, Tchnij w niego życia, niewiele mu trzeba żeby to zrobić. Zróznicuj kadłub zrób zacieki, ubłoć układ jezdny, wylej trochę paliwa. Kilka dni zabawy dodatkowo i bedzie inny pojazd. Jak dla mnie to skończyleś w miejscu w którym mogłeś zacząć.

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 19 maja 2008, 18:55
przez Żukow
Akahoshi napisał(a):Przejedź się po suchej wiejskiej drodze samochodem. Efekt podobny jak na moim Hochkiss'ie.


Popracuj trochę i pomieszkaj koło jakiejś cementowni, a przyznasz mi rację ;o)

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 19 maja 2008, 23:11
przez Jendrass
Niezła maszynka :) kilka sztuk mieliśmy nawet w 39, ehhh sentyment :) To docelowo wg francuskiej doktryny był czołg towarzyszący dla piechoty, prawda ? (a R-35 dla kawalerii - lub odwrotnie :)). Mógłby być trochę bardziej przykurzony ale bez przesady, z przedni pancerz jest chyba do doszpachlowania bo jakaś taka szparka tam majaczy. aha no i gąski obiweś :)

Modelik faaajny, duży + za okres historyczny i nietypowość samego modelu :)
pozdrawiam serdecznie i czekam następnych fot !
Servus !

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 maja 2008, 13:38
przez Akahoshi
Dzięki wszystkim za komentarze, oraz słowa krytyki.
Sebastianie, w chwili wolnego czasu postaram się jeszcze trochę go "podrasować" (dotarł do mnie właśnie "smoke" Tamiyi, więc można jakieś plamy po oleju zrobić i rdzawych zacieków też nie pominę).
Gąsek nie mogę "obwiesić" z dwóch powodów: po pierwsze osobiście nie podobają mi się gąski ze zwisami, po drugie producent wykonał je dosyć krótkie odcinki gąsienic.
Jendrass, lekka szpara z przodu powinna być, gdyż łączą się tam płyty pancerne

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 maja 2008, 16:39
przez Jendrass
Jesteś pewien tej szpary ? łączenie płyt faktycznie tam przypadało i nie na tu powodów do sprzeczki ale... http://www.1939.pl/uzbrojenie/polskie/p ... index.html
czwarte zdjęcie od dołu (z Niemcem) żadnej szpary nie widać (powyżej napisu Hotchkiss), nie ma jej też w miejscu łączenia kadłuba z błotnikami. Chyba jednak trzeba zaszpachlować.
To detal, ale kiedy patrzy się od przodu, rzuca się w oczy.

Re: Hochkiss H35/38 - Trumpeter 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 maja 2008, 17:08
przez Akahoshi
Całkiem możliwe, że były dwa sposoby łączenia tych płyt. Jedne z wyraźną linią podziału blach (rzadziej spotykana), druga bez podziału. Zdjęcie poniżej przedstawia pierwszy wariant.
Obrazek
Źródło: własne zbiory