Śmieszny 'pick-upik'. Dość przekonująco przybrudzony.
Jedynie kolor jakiś taki podejrzany...
Ciekawe, gdzie ci Gebirgsjägerzy* wjeżdżali z zupą takim maluchem? To pewnie zaopatrzenie sztabu, który stołował się na tyłach w schronisku...
Jarek
*strzelcy górscy - emblemat formacji na lewym błotniku...





