Modelarstwo z pasją

Temat zakończony, czeka na dioramę.

W sumie to nie ma co pisać, bo pozamiatane. ;-)
Właśnie tak chciałbym umieć robić modele.
Klasa.
Nie mogę się w takim razie doczekać na dio.
Gratki, świetna robota.

Świetny, nieprzesadzony, miło popatrzeć. Przypuszczam że na dioramie nabierze konkretnego wyrazu.

Dziękuję. Jeszcze taki drobiazg. Jak wydrukuje sobie Lucky Strike'i to dorzucę tam zdobyczną paczkę

Model zacny. Może jeszcze jakieś foty dodasz? Chętnie obejrzę.
Brakuje mi kilku detali... a właściwie ich większa dokładność.
No w każdym razie przydałoby się pomyśleć na czym trzymają się gąsienice z przedniego górnego pancerza.
Były stosowane takie blachy ze śrubą motylkową (jeśli dobrze pamiętam). Mam gdzieś fotę.
Te wszystkie narządy w podkładowym kolorze też by fajnie wygladały.
Chyba ustrojstwo do zamykania włazów na czarno bym pomalował (warto sprawdzić u źródeł).
Coś z przednimi lampkami jest nie halo... Wnętrze we włazie niedopracowane- surowe.
No dobra, już przestaję
Podoba mi się zimerit. Nie jestem specem od tego ale dodałbym ślady po mini.

Rozumiem, taka riposta, ale spodziewałem sie
Haki do gąsienic (bo je tez używano, albo w ogóle wiązano je tylko drutem) dodam przy okazji dioramy. We włazie wyląduje figurant zasłaniając to czego tam brakuje, nie udało mi się namierzyć peryskopów do środka. Przednich lamp nie ma - jeśli o nie chodzi, została sama osłona przewodów (te pręty prowadzące do błotników). Przyznaję bez bicia, że trochę zmieszałem tutaj wersje wczesną z późną Beobachtunga, i stąd usunąłem lampy przednie, otóż późne wozy tego typu miały lampę bosh, zamiast notek, nie miały tez tych małych skrajnych i sygnału, nie było także drugiego wizjera (tego po lewej stronie rury) na pancernej osłonie wieży. Co jednak ciekawe, na egzemplarzu z Normandii widać ewidentnie, że mimo modernizacji i braku przednich lamp, osłony przewodów zostały na miejscu.
Dzięki za uwagi.

Nie traktuj pls tego jako riposta. Takie luźne uwagi złośliwca
To poprosimy jeszcze jakieś foty.

Dobra robota Radosław. Świetny normandzki czytelny kamuflaż. Ponarzekał bym trochę na odpryski, moim zdaniem nie wzniosłeś się na swój maksymalny poziom, choć oczywiście i tu latasz wysoko.Brakuje im tej maksymalnej finezyjności. Choć zakładam że to jest zabieg celowy i nałożenie w dalszej fazie dioramowe kolejnych efektów wszystko scali.

Absolutnie trafia w moje upodobania, kawałek doskonałego modelu
Podpisuje się pod apelem poprzedników, więcej zdjęć.

Radek Pituch napisał(a):Dziękuję. Jeszcze taki drobiazg. Jak wydrukuje sobie Lucky Strike'i to dorzucę tam zdobyczną paczkę

Mam papierowe jankeskie racje żywnościowe..., może chcesz zamiast fajek?

Dzięki Panowie. Wiesz Seba ja to mam z modelami tak, że nigdy nie uważam ich za skończone, bo tak na prawdę czy model jest skończony czy nie decydujemy sami, więc na pewno jeszcze do tego tematu wrócę jak już przemyślę coby można było dodać, zmienić ;) Ostatnio na ten przykład przearanżowałem dioramę ze Stugiem...

Jak dla mnie rewelacja ! Co bym jeszcze zrobił, to obicia na uchwytach narzędzi. Gdzie indziej są, a tam ich nie ma. Miejsce najbardziej narażona. No chyba, że nigdy nie wyjmowali siekierki.

... jak również mechanizmy do zamykania włazów.

Dziękuję za krytyczne uwagi!
Zawsze jest czas i miejsce na improvement czego wszystkim i każdemu z osobna, a także samemu sobie życzę ;)

R.

Mariusz 72 napisał(a):na czym trzymają się gąsienice z przedniego górnego pancerza.

Na kleju - taki mały żarcik, nie mogłem się powstrzymać

Model bardzo fajny, malowanie bez zbędnych udziwnień, jednak czekam na podstawkę. Jak wiadomo wszem i wobec w twoich pracach podstawka to konieczność do dopełnienia dzieła

ZeroCool napisał(a): Jak wiadomo wszem i wobec w twoich pracach podstawka to konieczność do dopełnienia dzieła

A figurki to pies?