Strona 1 z 2

Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: środa, 17 lipca 2013, 21:07
przez dymuwa
Trochę historii
Pierwotna nazwa - bombarda (fr. bombarde, wł. bombarda; nazwa pochodzi od greko-łacińskiego «bombos» - mocny huk). Krótkolufowa armata, pociskami do której służyły kamienne i żelazne kule. Szeroko stosowane od początku Wojny Stuletniej. Na początku XV wieku następuje podział na mobilne (czeskie i polskie nazwy hufnica, haufnica, hofnica, houfnica), służące do niszczenia przeciwnika w polu i stacjonarne - taraśnice, wykorzystywane do obrony/oblężenia twierdzy. Taraśnice zastosowali pod Grunwaldem Krzyżacy, lecz bezskutecznie ze względu na specyfikę tych armat.
Największy postęp w rozwoju nastąpił w okresie wojen husyckich (1419-1434) , kiedy to Jan Žižka z Trocnova zrobił z artylerii najbardziej skuteczną broń w walce z ciężkozbrojnym rycerstwem. Husyci stosowali armaty dosłownie do wszystkiego, poczynając od śrubownic do rozbijania murów, hufnic polowych,taraśnic i hakownic na wozach bojowych. Оk. 1430 г na polu walki pojawiły się ručnice, czyli muszkiety. Czeska nazwa houfnica pochodziła od przeznaczenia tej armaty - strzelano do huf'ów (albo hufców), czyli do oddziałów kawalerii. Pierwsze udokumentowane zastosowanie bojowe armat tego typu dotyczy 1426 r. (oblężenie Usti-nad-Labem).

Konstrukcyjnie lufa hufnicy składała się z szerokiej części, gdzie znajdowała się kula i wąskiej - zapalnej. Lufy pierwotnie były kute z żelaza, w związku z czym wewnętrzny otwór był wielokątem (8-, 9-). Później zaczęto stosować technologię odlewu z brązu. Za pomocą żelaznych pasów lufę mocowano na lawecie. Armaty miały standaryzowane kalibry. Możemy być dumni - !- w średniowieczu jednym z głównych importerów prochu armatniego w Europie Wschodniej była Polska.

Na początku lat 70-ch w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie znajdowały się znaleźne hufnica i taraśnica. Hufnica jest również eksponowana w Pradze Czeskiej.

Model był wykonany od podstaw z wykorzystaniem rysunków technicznych z "Modelarza" rocznik 1973 w ramach Projektu Grupowego "Artyleria" na jednym z rosyjskich forów. Tu można zobaczyć warsztat: http://karopka.ru/forum/forum300/topic15793/
Wykorzystane materiały: lipa, rurki aluminiowe, puszka od Coca-Coli, wykałaczki do zębów, szpilki krawieckie, gwoździki do listew, drut stalowy ø 0,5 i 0,8. Malowanie: bejca "Orzech", farbki i lakiery Humbrol.

Hufnica ma posłużyć za element centralny przyszłej dioramy "Pozycja ogniowa husytów". Mają w niej też być wykorzystane figurki rosyjskiej firmy EK Castings.

Rozmieściłem w tej rubryce po skonsultowaniu z Szanownym Mecenasem. Miłego oglądania!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: środa, 17 lipca 2013, 22:11
przez Ave
:shock: Piękne! Super temat i nie dość, że od podstaw, świetnie wykonany, to jeszcze pomalowany tak, że wygląda toto jak prawdziwe.. Szacun.

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: środa, 17 lipca 2013, 22:33
przez marder4
BOMBA .

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: środa, 17 lipca 2013, 22:46
przez Voltan
Świetna miniatura. Szczególnie podoba mi się lufa. Całość wygląda jak prawdziwa.
Warto byłoby zrobić zdjęcie z jakimś budynkiem (zamkiem) w tle. Koniecznie pokaż całość jak skończysz figurki.

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 01:02
przez rob
Świetna robota!

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 01:21
przez gumowy01
Ależ fajna odmiana, w całym tym załogu broni pancernej XX wieku, taka perełka średniowieczna jest jak wisienka na torcie. Brawo. Myślę że jak postęp prac będziesz na bieżąco relacjonował

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 06:21
przez dymuwa
Panowie, dziękuję! Dodam jeszcze, że formalnie hufnica jest działająca. Jak naskrobałem siarki z zapałek, to nawet dało się "wystrzelić ślepakiem". Jedyny minus tego strzelania - farba przy otworze zapalnym nieco zżółkła od temperatury.

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 06:30
przez waran
Brawo. Budujący od podstaw to największy stopień modelarstwa.

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 09:45
przez Aero74
Po prostu niezwykła . Jak żywa i w dodatku zbudowana od podstaw. Zazdroszczę umiejętności i podziwiam.

pozdrawiam
RG

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 10:54
przez kub
Świetne, po prostu świetne -temat i wykonanie

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 14:48
przez dymuwa
Szanowni Koledzy, bardzo wdzięcznym za ciepłe słowa.
Średniowieczne rekonstrukcję - to moja druga pasja poza modelarstwem lotniczym, stąd takie "zmiany nastroju" :mrgreen:

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 20:51
przez OKOKI
Cycuś :mrgreen:

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 21:26
przez Aero74
Aż mnie naszło żeby wrócić po latach do sagi Sapkowskiego o wojnach husyckich :)
Znów oglądam i nie mogę się napatrzyć.

pozdrawiam
RG

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2013, 21:57
przez dymuwa
Okoki, dziękuję!
Aero74, też jestem fanem Sapkowskiego! Swoją pierwszą pracę na ten temat robiłem właśnie pod wrażeniem "Trylogii" viewtopic.php?f=26&t=23007

Re: Średniowieczna hufnica (XV wiek) 1:35

PostNapisane: niedziela, 21 lipca 2013, 11:44
przez obłok
Nie jest to co prawda samolot - boć i te "wychodzą" Ci bardzo realistycznie - ale też modelarstwo militarne i historyczne. Ktoś kto zachwyca się maźnięciami Picassa czy "innego" Rembrandta pewnie zgorszyłby się, ale to dzieło sztuki użytkowej jest naprawdę piękne w swojej użyteczności i prostocie. Kiedyś sam zostałem zadziwiony stwierdzeniem, iż "ten czołg jest naprawdę piękny w swojej funkcjonalności...", ale ta armata naprawdę ma "coś w sobie" (szczególnie gdy się ją naładuje) :mrgreen:
PS. Ktoś mi ostatnio powiedział, że lato nie sprzyja działaniom modelarskim. Chyba się jednak mylił...