Modelarstwo z pasją

konwersja do modelu zvezdy

Jak pisałem w warsztacie - piękny!
Teraz tylko jeden maluteńki drobiazg - dobrze by mu zrobiła odrobina błota na wężu do tankowania, jako ślad po tankowaniu czołgów w błotnistym miejscu postoju.

Witam.
Model słusznej urody. Podoba się i temetycznie i technicznie.
Dodatkowy plusik za ślad otarcia na drzwiach w miejscu styku z oponą po ich otworzeniu. Minusik za paprochy .....wiesz gdzie.

Czy wycieraczka jest a ja jej nie widzę ? czy miało jej nie być?

pozdrawiam

paprochy są, bo sie pigmenty z niego jeszcze sypały troche.. na czarnym tle to walka z wiatrakami..
wycieraczka.. długo się nad nią zastanawiałem. ta z zestawu wyglądała jak by była w skali 1/16, i służyła nie do zdejmowania wody z szyby, a do ogłuszania przeciwnika. Koncepcja zrobienia zamienika od podstaw została obalona odrazu:>
wiec ukradli. albo słuzy do otwierania drzwi, jak sie zatrasną [zupełnie jak w maluchu] i kierownik nosi ją w kieszeni kufajki.

błoto na wężu? nno nie wiem. ja rozumiem, ze w przypadku sowietów trudno mówić o wysokiej kulturze technicznej, ale podejżewam, ze wąż jest jednym z elementów, o którego czystośc dbano, myjąc na przykład.. paliwem z cysterny.. jak i cały pojazd zresztą [min. dlatego nie walczyłem o mocno matową powierzchnię]

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):wiec ukradli. albo słuzy do otwierania drzwi, jak sie zatrasną [zupełnie jak w maluchu] i kierownik nosi ją w kieszeni kufajki.

Rozsądne wytłumaczenie - jeździłem kiedyś tym wozidełkiem kurduplowatym.
Co do błota na wężu to też się zgadzam, poza tym wydaje mi się że tak lepiej wygląda.

pozdrawiam

Bardzo fajny. Podoba mi się malowanie. I szacuneczek za te pseudo gąski, ja bym skapitulował po pierwszych kilku ogniwkach .

Pozd.

nie wiem co lepsze temat i wykonanie
Fajnie sie patrzy coś innego, nie same Shermany, Tigery itp.
Wykonanie, jak zwykle u Ciebie miodzio

pozdrawiam

bardzo kurde fajny, więcej nie pisze bo nie chcę ci przeszkadzać w produkcji kolejnych.

Co tu dużo gadać. Po prostu piękny...

Wyśmienita robota. Widać, że ten samochód niejedną tonę paliwa przetankował. Jako "samolociarz" rzadko zaglądałem do pojazdów, ale dzięki Tobie Kamil robię to regularnie.
Czekam na kolejny wątek warsztatowy.