Strona 1 z 1

Dragon - 1/35 - Sd.Kfz.164 Nashorn

PostNapisane: poniedziałek, 13 stycznia 2014, 20:07
przez bluriusz
Ufff...
Po prawie 8 miesiącach wziąłem się za dokończenie tej bestii.

To chyba najbardziej skomplikowany model jaki robiłem. Detale piękne w tym modelu, instrukcja jak to zwykle bywa w Dragonach, pozostawia wiele do życzenia. Co najmniej tuzin części brakowało w opisie, ale jakoś przebrnąłem:) Dragonowe magiczne gąski to jakaś parodia. Tj generalnie ładne i spoko, ale nie są jak opisują - "workable" bez kleju się rozpadają, z klejem sztywnieją. Trzeba było sekcjami robić.

Miłego oglądania i dzięki za konstruktywną krytykę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:>

Re: Dragon - 1/35 - Sd.Kfz.164 Nashorn

PostNapisane: środa, 15 stycznia 2014, 20:09
przez Ostach
Zwisy mi się nie podobają. Fajnie obdrapany, to mi się podoba.

Co do instrukcji to zgodzę się, beznadziejna, ja w swoim błędów nasadziłem. Z tego co pamiętam to nikt nigdzie nie pisał, że magic tracki do pz4 są workable. Na pudełku nawet nie piszą tak. Wg mnie nie są parodią, ja je uwielbiam. Świetnie wyglądają, świetnie się układają, świetnie pasują i świetnie się kleją. Ja swoje skleiłem w długi pasek o odpowiedniej ilości ogniw i zanim zastygły założyłem na koła, które były na wcisk. W tej sposób miałem pełny obwód gąsek właściwie ułożony, który mogłem zdejmować z pojazdu i pomalować osobno. Cała operacja wymaga po prostu trochę planowania. Gąski do esdeków są natomiast workable i też są świetne :P

Re: Dragon - 1/35 - Sd.Kfz.164 Nashorn

PostNapisane: środa, 15 stycznia 2014, 22:00
przez rhinoceros
Widać, że włożyłeś w pracę wiele energii i emocji...

Co do gąsienic- Ostach ma rację- taki sposób, który przedstawił gwarantuje sukces- sprawdziłem wielokrotnie... Sugeruję do Magic Trackw rzadziutki-zieloniutki klej Tamiyi i... odrobinę planu przed sklejaniem.
Zadbaj o dokładniejszą obróbkę części przed sklejeniem (np. układ wydechowy)i badziej zróżnicowane "brudzenie"...
No i należałoby obciąć nieco kalkomanie, żeby doprowadzić np. krzyże do odpowiedniego wyglądu ((kolor biały wystaje poza czerń)...
A model- istotnie skomplikowany... Może trzeba poćwiczyc na nieco prostszych? A efekt będzie lepszy...
Pozdrawiam!

Re: Dragon - 1/35 - Sd.Kfz.164 Nashorn

PostNapisane: czwartek, 16 stycznia 2014, 23:06
przez bluriusz
@Ostach: wydawało mi się że gdzieś zobaczyłem notkę że są "workable" dlatego się dziwiłem że tak to wygląda. Zgodzę się że wyglądają bardzo fajnie, są tańsze niż friule i w zasadzie nie widać za bardzo różnicy, chyba że w kieszeni. Na przyszłość będę wiedział już jak robić. Ta metoda co robiłem nie była zła, po prostu nie spodziewałem się takiego wkładu pracy:)
Co ze zwisami? Zbyt duże? Właśnie miałem niezłą zagwozdkę, bo na różnych historycznych zdjęciach zwisy były różne. Nie wspominając już o egzemplarzach muzealnych obecnych gdzie zwisów w ogóle nie ma.

@rhinoceros: najlepiej uczyć się pływać na głębokiej wodzie:)
Generalnie to nie był model do trenowania:) Jak wspomniałem to był mój najambitniejszy projekt ale, wyzwanie podjęte ze świadomością. 700 części w końcu nie mogło zwiastować spacerku. Tego błędu z kalką nie zauważyłem wcześniej. Jedynie mogłem bardziej ubrudzić. Nie bardzo wiem o co chodzi z wydechem:)

Dzięki za odpowiedzi.
Pozdr.