Modelarstwo z pasją

Witam

Kolejny ukończony przeze mnie model. I też rozbity ;) Do Trumpkowego zestawu dołożyłem zestaw Abera i gąsienice Friula. malowane akrylami, ślady eksploatacji olejami, suche pigmenty z CMK. Na całości lakier bezbarwny Model Master. Zdjęć robić nie umiem więc takie są jakie są.
Miłego oglądania.






















Pozdrawiam
Artur

Tak wyglądające zabawki lubię Słoneczniki samo robota?, na metalowe nie wyglądają.
Piotrek.

Witam

No jeśli, Tobie Piotrze, się podoba to jest dobrze ;) Słoneczniki papirzane cięte laserem. Na druciku. Dodam jako ciekawostkę, że każdy z nich składa się z 8 "części". Słoneczników jest 13.

Pozdrawiam
Artur

Moim zdaniem wyglada lepiej od rozklekotanej ciezarowki, ktora niedawno popelniles. Weathering o niebo lepszy. Nie jestem pewien tych slonecznikow, ale reszta fajna.

no słonecznikmi są kontrowersyjne..

To są słoneczniki radzieckie, maksimum wydajności-minimum ozdobników stąd taki a nie inny wygląd . Model kolorowy a jednocześnie stonowany, bardzo przyjemny.

Śliczna robota. Świetnie wygląda napuchnięta farba na wieży, oraz zacieki na przedniej płycie. Żona mi znad ramienia podpowiada, że słoneczniki troszkę sztucznie wyszły, ale... ona się nie zna
Wydaje mi się, że lewa gąska trochę za bardzo odstaje od koła naciągowego. Powinna się raczej na nim położyć.

Trawa sucha jak wiór a słoneczniki soczysta zieleń ;)

Widać, że temat wraków przypadł Ci do gustu. Z braku warsztatu "produkcji" mniemam, że opis będzie w kolejnym Payoporadniku. Na początek plusy "dodatnie".
Niesamowicie realistyczne ślady eksploatacji i zniszczeń pojazdu. Widać, że doszedłeś w tym do wprawy. Pojazd wygląda ładnie i się po prostu podoba. Podłoże z trawy także jest świetne i ciekaw jestem jak je zrobiłeś. Plusy "ujemne". Słoneczniki, temat poruszany wyżej, co tu kryć są zrobione z papieru i tak wyglądają. I żaden laser tego nie zmieni. Ramka jest zbyt mała, wiem to kwestia gustu ale mnie się nie podobają takie wystające koła. Akahoshi zwrócił uwagę na gąsienicę, która albo przylegałaby do koła napinającego, lub co bardziej prawdopodobne zrolowałaby się do przodu. Swoją drogą gdzieś "wcieło" kilka ogniw gąsienicy. Nie zrolowały się z przodu lub z tyłu. Nie ma ich obok w trawie. Wyparowały ? Odstrzelone koło podtrzymujące. Zaznaczyłeś w kadłubie dziury po śrubach, ale to miejsce przybrudziłeś jak całą reszta podwozia. A to miejsce powinno być moim zdaniem w kolorze farby podkładowej. Jakoś się odznaczać od reszty kadłuba, nawet po kilku latach rdzewienia na powietrzu. To moja subiektywna ocena i można się z nią zgodzić lub nie. Ocena dobra, a mogła być celująca.

pozdrawiam

Witam

Dzięki Panowie za opinie. Wszystkie - wszak po to jest forum. Co do słoneczników - bo to one wzbudziły kontrowersje - to był eksperyment. Wyszło jak widać. Spróbuje je nieco urozmaicić kolorystycznie jeszcze i przykurzyć. Jak napisał bodajże Yantom papier będzie papierem . Koniec korpka. O ile sprawdzi się przy kwiatach typu róże czy tulipany ew. maki, o tyle przy bardziej przestrzennych (słoneczniki) wygląda średnio.
Miło, że podoba się czołg. Próbowałem sobie na nim color modulation. No strach był lekki ale wszystko się udało. Gąska nie opadnie bardziej bo przytrzymuje ją w takiej pozycji taki wihajster. Chyba regulator napiecia gąsienic to był.

Pozdrawiam całe towarzycho.
Artur

Faaaajny złom. Jak dla mnie bardzo realistyczny.
Pomysł ze słonecznikami też mi się podoba.

Dla m nie też wszystko super. Chyba ta kawuszka sobie trochę postała, ale wygląda bardzo realistycznie. Ten uchwyt na wieży obok włazu jest na km.

Czołg bardzo fajny, a słoneczniki, podobnie, jak przy każdej innej robocie modelarskiej, należałoby zacząć od przestudiowania zdjęć i planów :-)).
Pozdrawiam

Wygląda znajomo
Dobra robota Arturze. Model prezentuje się bardzo ładnie. Fajnie że zainwestowałeś w blachy i friule, od razu to widać, co podnosi atrakcyjność wizualną.
Choć można by się pokusić o jakiegoś figuranta, który ogląda wrak.

Radek

Dzięki Panowie za odzew. No słoneczniki nie leżą w planach zdecydowanie. Ale dopiero teraz wszedłem w ich posiadanie więc lipa. Mam też na szczęście od znajomego działkowca plany innych roślin więc jak co to spoko. Na przyszłość wszystko będzie ściśle z wymiarem kształtem i kolorem.

Radku no już się przekonałem, że nie ma co skąpić. Efekt tak jak mówisz od razu widoczny. Co do figuranta jak tylko trafię coś odpowiedniego to dołożę. A może Ty miałbyś jakiegoś zadumanego wojaka (albo cywila)? Chętnie "przejmę".

Pozdrawiam
Artur