Uff, widzę, że gorąca dyskusja się wywiązała, szkoda, że do niczego nie prowadzi
Jeżeli chodzi o oświetlenie i zdjęcia to fakt, daleko im do ideału, ale coś myślę widać ;-)
A co do tych hiszpańskich szkół itd... Zdaję sobie z tego sprawę, że jakbym chciał zrobić pojazd super zgodnie wg. fotki z warsztatu, to wystarczyłoby go pewnie po pomalowaniu trochę popigmentować. Ale mi takie malowanie jak obecnie robię sprawia frajdę, chcę iść w tą stronę i tyle w tym temacie. nie czuję się na tyle dobrze i pewnie by zrobić pojazd z super równie polozonym lakierem, czyściutki, a zarazem taki by było na czym zawiesić oko.