Strona 1 z 1

Sherman Firefly Vc, tasca 1:35 [Galeria]

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 14:46
przez Stroju
Witam wszystkich
prezentuje model Shermana który ostatnio ukończyłem, jak zawsze jestem zadowolony z efektu, szczególnie z malowania i brudzenia :mrgreen: , zieleń to farby Vallejo Model Color:
Russian Uniform (najwięcej)
Brown Violet
USA Olive Drab
mieszane w różnych proporcjach na oko.
Doczepienie ogniw gąsienic Tygrysa jako dopancerzenia okazało się kontrowersyjnym pomysłem... ja o takich praktykach słyszałem w "przekazach ustnych" i pisemnych... na zdjęcia nie trafiłem..., część osób mnie popierała a część twierdziła że nie ma na to żadnych dowodów..., mnie to nie razi, ale na następnym modelu już tak nie zrobię...
Dla uatrakcyjnienia klockowatego kształtu dodałem maskowanie z gałęzi (liście PlusModel i korzenie) i bambetle (kartony żywnościowe i zwinięte koce/plandeki - chustki do nosa)
no, koniec gadania, czas na fotki:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

;o) zapraszam do komentowania ;o)

Re: Sherman Firefly Vc, tasca 1:35 [Galeria]

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 18:29
przez Akahoshi
Malowanie, brudzenie, kurzenie i ogólny wygląd wydają się być w porządku. Jedynie bicia/rysy na pancerzu wydają mi się jakieś takie... .
Ciekawie prezentuje się maskowanie w postaci "krzaczorów" nad osłoną transmisji.

Re: Sherman Firefly Vc, tasca 1:35 [Galeria]

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 19:58
przez Daniel-Martola
Bardzo mi się podoba. Wygląda jak mówiłeś.
Ładny.

pozdrawiam

Re: Sherman Firefly Vc, tasca 1:35 [Galeria]

PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2009, 20:37
przez Tomasz Mańkowski
Nooo... Całkiem nieźle.
Pojazd jako całość mi się podoba.
Chłopina-załogant jakiś blady jedynie ( no ale w sumie, pod pancerzem warunków do opalania się nie ma najlepszych... )

Re: Sherman Firefly Vc, tasca 1:35 [Galeria]

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2009, 01:06
przez spiton
Podoba mi sie czołg i figurka. Faktura odlewu mogłaby być lepsza, czy może bardziej wyrazistsza, żeby było czuć ,że to odlew ze staliwa, a nie plastik. No i ten lakier prosto z fabryki ;_)).Może nie prosto, ale jak na czołg to nówka ;-))
Oczywiście to również kwestia gustu. Bardzo fajnie pomalowane podwozie, i fajny temat. Lubię shermany, i uważam, ze to dobry czołg był. Zwłaszcza firefly.
A całkiem inna sprawa jest, że na przeciwko zdarzało sie spotkać Pantherę.... Ale T-34 to by taki Sherman rozgonił ;-))))
Pozdrawiam
PS. za każdym następnym wejściem do tej galerii bardziej mi sie podoba ;-)))