Modelarstwo z pasją

Witam serdecznie wszystkich po dłuższej przerwie ! W ub. roku prezentowałem moje pierwsze boje modelarskie http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=16&t=37279. Obecnie chciałbym pokazać mój trzeci model (po drodze był jeszcze Pz II z Tamyii, ale też był jeszcze dosyć ćwiczebny). Jak już pisałem w tamtym wątku, lubię "małe puszki", tak więc zabrałem się za model Pz I w wersji A 4.Serie/La.S, z Dragona, model bez wnętrza. Malowanie ma przedstawiać bardzo wczesny etap kamuflażu, z 1936 roku, stąd zielony to jeszcze nie standardowy "olive green"
Oczywiście był trudniejszy od Tamyii na etapie dopasowywania niektórych elementów jak i czytelności instrukcji, ale ogólnie składał się dość przyjemnie. Ze względu na nie korzystanie póki co z aerografu malowany spray`ami Tamyii - TS-4 jako "szary", kamuflaż uzyskany po zaklejaniu taśmami i naniesieniu TS-1 jako "red brown", i (z braku spray`u w gamie) przyciemnionego "Olive green" na zielone fragmenty - skądinąd to powoduje oczywiście, że kamuflaż jest ma `cięte` brzegi, ale za bardzo inaczej się bez aero chyba nie da.
Lakier najpierw błyszczący Top Coat pod i na kalki, potem, finalnie, satynowy z Vallejo - chyba jednak trochę za bardzo się błyszczy.
Pigmenty z oferty Vallejo

Fotki w różnym oświetleniu - sztucznym i naturalnym

Wszelkie uwagi, zwłaszcza krytyczne, mile widziane !!!

Cześć.
Śledzę Twoje poczynania od poprzedniego (pierwszego) modelu i kibicuję. Po części dlatego, że również debiutuję w pancerce (i w modelarstwie w ogóle), a po części ponieważ - jak Ty - lubię małe puszki .
Nie zabierałem głosu dając pierwszeństwo doświadczonym Kolegom, ale po okresie ciszy pozwolę sobie napisać, co sądzę o Twojej pracy. Model rzeczywiście zanadto się błyszczy, ja używam chemii Vallejo, bardzo dobrze sprawdza się lakier Matt Varnish. Oczywiście poza faktem, że znakomicie przytyka aerograf. Wiem, że nie używasz aerografu, ale ta satyna daje zbyt mocny poblask, może wśród sprayów znajdzie się coś bardziej matowego? Po drugie postarałbym się nieco stonować kolory, "upłynnić" przejście pomiędzy nimi. Z tego co czytam na forach, doświadczeni Koledzy stosują w tym celu magię pod nazwą "filtry". Osobiście nie stosowałem ich, ale wykonałem coś, co niektórzy nazywają biedronką - na pewno znajdziesz jakieś posty na jej temat. Biedronka sprawiła, że mój model stracił intensywność kolorów, ponadto pojawiły się na nim delikatne zacieki imitujące wpływ pogody na farbę pokrywającą pojazd. I, na koniec, pewnie bym trochę przykurzył to Twoje maleństwo, bardzo rzuca się w oczy kontrast pomiędzy rdzawymi gąsienicami a czyściutkimi kołami i błotnikami. O ile wiem, służą do tego pigmenty lub pastele. Próbowałem tych drugich, ucierając pracowicie w domu, nie jest łatwo, ale po kilku próbach da się coś stworzyć.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych doświadczeń. I polecam aerograf - poza dobrymi efektami, zabawa gwarantowana.

Cześć.
Przede wszystkim wywal tę szpetna antenkę,weź kawałek plastikowej ramki i rozciągnij nad świeczką, taka antenka będzie dużo cieńsza i będzie bardziej pasować do skali. Na wydechy dodaj troszkę starej rdzy jakimś ciemniejszym brązem.Mógłbyś także za pomocą gąbki zrobić troszkę obić. Popraw także gąsienice są zbyt pordzewiałe. Za to narzędzia wyszły bardzo fajnie.

Witaj. Od siebie powiem ze może przydało by się bezbarwnym matem pociągnąć i trochę ciemnej rdzy. Myślę że wtedy będzie ciekawszy. Pozdrawiam

Dzięki za wasze uwagi.
Antenkę od razu złożyłem Co ciekawe, to jest zamiennik z zestawu anten Abera, ale rzeczywiście wygląda za grubo.
Mam już matowy lakier, i trochę więcej materiałów malarskich, myślę więc, że wrócę do poprawek na tym modelu. ponieważ jednak obecnie wziąłem się za inny, i jestem na etapie klejenia, poczekam do fazy malowania - w ten sposób wykorzystam wasze uwagi od razu na obydwu modelach:
http://pwm.ukw.edu.pl/viewtopic.php?f=16&t=74335&sid=8b47d633f160365feec1bbbe15c3cc58
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=16&t=74335&sid=8b47d633f160365feec1bbbe15c3cc58
Pozdrawiam wszystkich