Modelarstwo z pasją

Pięć godzin siedzenia, nowe odkrycia w postaci farb akrylowych Talens, kredek akwarelowych i pigmentów dla plastyków (więcej odcieni, więcej pigmentu i taniej niż te modelarskie), krzaczki dla kolejkowców i mnóstwo frajdy z robienia modelu na całkowitym luzie - a oto efekt - Sherman Firefly z zestawu Matchbox/Revell w skali 1:76 (czyli wintydż jak diabli - na wypraskach 1974 rok! )jest gotowy. Zmian w zestawie brak, dołożyłem tylko pakunek na wieży, kawałek plastiku pod nią i pod ulicę by dziury nie ziały i w zasadzie tyle.
Malowany farbami Talens, Vallejo oraz Humbrolami. Pigment to Kremer a krzaczki Faller. Ponadto modelarski haj-tech czyli Tamija Łetering Set De i wsio

Bardzo ładnie
Mógłbyś coś więcej o tych farbach? Jak się trzymają? są trwałe? jakiego podkładu pod nie używasz? Pytam bo do zakładu talensu mam ok 500m a do sklepu ze 2km. I które to? Bo z tego co wiem to talens ma różne w ofercie: w słoiczkach, w tubach, w tubkach, akryle, emalie.

Farby akrylowe Talensa ,których używam są w słoiczkach 16 ml. Często są oferowane jako farby uniwersalne. Używam je na goły plastik bądź na podkład Vallejo. Na gołym plastiku trzymają się tak sobie ale po przejechaniu lakierem nie idzie zdrapać paznokciem Bardzo spodobał mi się srebrny. Znacznie lepszy niż np Vallejo.

Będe musiał buchnąć babci kilka słoiczków (maluje ikonki bieszczadzkie i obrazy na płótnie) i potestować. Paznokciem modelu nie będe drapał ale chodzi mi o odporność na tasiemke tamki