przez ROMAN » czwartek, 18 października 2007, 21:22
Poza tym co już Ci pisałem, powiem że modelik jest super i jest to przykład dla lubiących nadmiernie inwestować w dodatki, jak za możliwie najniższą cene można osiągnąć super efekt. To model prosto z pudła i uczmy się od mistrza jak to się robi. Zwracam uwagę na gąski i sposób operowania kurzem na podwoziu. Na trzonki wszelakich toporków i saperek oraz na punktowe rdzawe odpryski. Całość dopełnia akcent minimalistycznej ale sprecyzowanej w formie i dopracowanej warsztatowo podstawki. Choć jej dolna częśc jakby troszkę spękała.
Oczywiście pewnie ktoś zaraz zuważy, że "niemożliwe by w '39 niemiecki pojazd wyglądał tak podrdzewiale gdy przecież wjechał do Polski prawie jako nówka nierdzewka". No cóż, może i tak ale nic jednak nie przyćmi frajdy jaką miał autor pracy, oraz błysku zazdrości w oku każdego kto patrzy na tak pięknie zrobiony i pomalowany model.
pozdrawiam i gratuluje