Po WIELKICH BOJACH , pieNtach achillesowych , kłodach pod nogami , golgotami , gehennami , drogami przez mekkę ,sodomiach i gomoriach , WIELKIEJ WALCE pokrak wędruje na półkę i biorę się za następnego :
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: wtorek, 30 grudnia 2014, 12:11
przez Tomasz Porosiło
to co będę mógł siedzieć obok Ciebie przy stoliku w Bytomiu?
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: wtorek, 30 grudnia 2014, 15:14
przez micmal
Tomasz Porosiło napisał(a):to co będę mógł siedzieć obok Ciebie przy stoliku w Bytomiu?
a czy ja mogę z drugiej strony?
A tak serio, to bardzo, jak już w innym miejscu pisałem, podoba mi się
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: wtorek, 30 grudnia 2014, 17:08
przez HK1885
Modelarstwo golgotOM ma być i jusz...
Bardzo Ci ładnie poszło z tym pokrakiem. Nie znam się na ruskich samochodach we fińskiej służbie, ale to co widzę mówi do mnie... Podoba się.
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: wtorek, 30 grudnia 2014, 17:45
przez spiton
Zawsze podobał mi się ten pojazd. A w fińskim malowanku to już w ogóle super. Ślady eksploatacji bardzo zacne. Aczkowiek, wiem, że potrafisz jeszcze lepiej . Ja ciągle pamiętam Grzegorz jak byleś fanem "czystego" modelarstwa. I twoja metamorfoza za każdym razem, kiedy widzę Twój nowy model, wywołuje uśmiech na mojej gębie ,-))
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: wtorek, 30 grudnia 2014, 18:23
przez Modelarz
W pełni podzielam opinię kolegi Spitona Fajnie jest !
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: środa, 31 grudnia 2014, 14:10
przez Vis13
Widzę Grzesiu, że niezmiennie pozostajesz fanem nietypowych konstrukcji. Jak to mówił mój brygadzista podczas letniego ohp, "fińczyk w p.....u!"
Dziękuję wszystkim za dobre słowo i cieszę się że pokrak się podoba .
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: czwartek, 1 stycznia 2015, 12:17
przez hacz
Przesiąknięty SyFem
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: środa, 7 stycznia 2015, 22:41
przez Voltan
Zacny i do tego Fin! Czyli sprzęt w dobrych rękach
Podoba się.
Re: BA 10 Hobby Boss 1/35
Napisane: czwartek, 8 stycznia 2015, 12:25
przez 45Tomi
Kapitalnie oddany model w stanie dzisiejszym z muzeum w Panssarimuseo - czapki z głów. Praktycznie nie do odróżnienia. Łyżeczka dziegciu - na stan z czasów II w, św. postarzanie niestety przesadzone. Mam dość dobre fotki wielu egzemplarzy BA-10 (w tym fińskich, m.in. już w oznakowaniach powojennych) - moim zdaniem żaden fiński BA-10 wtedy tak nie wyglądał. Odnosząc się do tego konkretnego egzemplarza: