T-55A/Tamiya 1:35

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Moderator: xenomorph

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez imek46 » środa, 11 marca 2015, 21:26

Drunkmaster napisał(a):
imek46 napisał(a):kolor tej belki jest nie do przyjęcia


(Mat. 7:3–5): A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim?


Chyba za dużo i za często wpatrujesz się w swój awatar. :D
Pozdrawiam I.Z.
imek46
 
Posty: 923
Dołączył(a): piątek, 28 września 2007, 11:13
Lokalizacja: Lublin

Reklama

modele polskich samolotów

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez stepmisiek » czwartek, 12 marca 2015, 09:41

Witam wszystkich i dziękuję za komentarze, te przychylne i mniej przychylne (w większości).
Chciał bym skomentować jeden z ostatnich wpisów:
imek46 napisał(a):Ja powiem tak. Napracowałeś się przy nim jak cholera, tylko efekt końcowy jest taki sorry za określenie zabawkowy. Ja nie wnikam w detale, czy jest to polski czy nie polski model, tylko chodzi mi o wykonanie samego modelu. Ja też byłem w wojsku w latach 80-tych i nie przypomniam sobie takiego malowania pojazdu, było oliwkowe i kolor tej belki jest nie do przyjęcia

Jak już wcześniej pisałem kolor mojego T-55 nie odzwierciedla żadne ze zdjęć. Raz, że robione lustrzanką, dwa, że nie umiem ustawić odpowiednio balansu bieli, trzy, że są to moje pierwsze takie zdjęcia (lustrzankę posiadam od stycznia tego roku).
Co do belki
Obrazek

Jest to "żywy" kawałek drzewa - gałązka świerku. Kolor jest więc nad wyraz naturalny. Chyba, że imek46 zna inne kolory okorowanego drzewa lub lubuje się w sztucznościach.
Obrazek

Jak już wspominałem dużo wcześniej, chciałem żeby mój T-55 był jak najbardzej zbliżony do rzeczywistości i nie wyobrażałem sobie go bez belki z prawdziwego drewna, a nie Tamiya plastik lub inne "preparaty".
stepmisiek
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 15:17

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez Krocionorzec » czwartek, 12 marca 2015, 10:07

Idąc tym tropem powinieneś do pospawać z walcowanych blaszek i odlać na balkonie skorupę wieży. To chodzi o to by WYGLĄDAŁ jak prawdziwy, czy BYŁ prawdziwy ale w wymiarze dla krasnali?
Pozdrawiam, Michał
Kingsajz dla każdego!!!

Obrazek
Avatar użytkownika
Krocionorzec
 
Posty: 340
Dołączył(a): wtorek, 4 marca 2014, 09:33

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez stepmisiek » czwartek, 12 marca 2015, 13:46

Krocionorzec napisał(a):Idąc tym tropem powinieneś do pospawać z walcowanych blaszek i odlać na balkonie skorupę wieży. To chodzi o to by WYGLĄDAŁ jak prawdziwy, czy BYŁ prawdziwy ale w wymiarze dla krasnali?


Nigdzie w żadnym miejscu nie napisałem,że mój model ma wyglądać jak prawdziwy ale chciałem żeby jego budowa, wyposażenie i uzbrojenie w miarę moich skromnych możliwości i warsztatu modelarza-amatora, najbardziej odzwierciedla rzeczywistość. I to się chyba udało, bo z ogromnej fali krytyki przebija się zauważenie wśród obserwatorów nieskromny pozytyw. I właśnie tymi detalami chciałem osiągnąć chociażby w niewielkim stopniu efekt "oryginalności".

Przyjmuję krytykę z pokorą, chociaż w wielu wątkach się z nią nie zgadzam. Ale to już tak jest, że nikomu się nie dogodzi, a tym bardziej się nie dogodzi się tym którzy oglądają na tych stronach pięknie pomalowane modele. Mój niestety, pomimo wielu ciekawych detali jest dla was płaski, bo nieodpowiednio pomalowany. Takie wasze prawo i ja to przyjmuję, chociaż nie oczekiwałem, że niektórzy będą z tego szydzić.
stepmisiek
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 15:17

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez stepmisiek » czwartek, 12 marca 2015, 16:25

Parę słów chciał bym poświęcić na temat trału przeciwminowemu KMT-6. Prawdopodobnie tylko SKIF pokusił się o zrobienie trału, lecz tak jak i T-55 w wykonaniu Skif-a daje wiele do życzenia, tak i trał nie powala na kolana, bo jest w wielkim "uproszczeniu". Ciężko też jest znaleźć jakiekolwiek zdjęcia na polskich forach i stronach co do samych szczegółów w wyglądzie i montażu. Z Polski pochodzą tylko zdjęcia z Czasów służby w wojsku ale w żaden sposób nie ułatwiają one montażu.
Obrazek

Dużo więcej można znaleźć na stronach i forach zagranicznych: angielski, niemieckich, rosyjskich.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie ułatwiali mi też modelarze, na których się chciałem wzorować. Jedyny T-55 z trałem KMT-6 znalazłem na Forum Koszalińskiego Plutonu Modelarskiego.
Obrazek
Obrazek

Pierwsze co chciałem u siebie poprawić to siłowniki. Te od SKIF-a to małpokształtne "coś". Pomyślałem, że linka stalowa parę rolek i bloczki poprawią ich wygląd. Pomocą posłużyły ni rolki i bloczki przeznaczone do modeli okrętów. Trzeba też było wykonach hydraulikę czyli przewody wysoko ciśnieniowe. Jak wcześniej pisałem, na tyle na ile pozwoliły mi moje umiejętności i warsztat pracy - otrzymałem taki tego efekt (niestety jakość zdjęć daje wiele do życzenia):
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
stepmisiek
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 15:17

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez imek46 » czwartek, 12 marca 2015, 20:43

stepmisiek napisał(a):Witam wszystkich i dziękuję za komentarze, te przychylne i mniej przychylne (w większości).
Chciał bym skomentować jeden z ostatnich wpisów:
imek46 napisał(a):Ja powiem tak. Napracowałeś się przy nim jak cholera, tylko efekt końcowy jest taki sorry za określenie zabawkowy. Ja nie wnikam w detale, czy jest to polski czy nie polski model, tylko chodzi mi o wykonanie samego modelu. Ja też byłem w wojsku w latach 80-tych i nie przypomniam sobie takiego malowania pojazdu, było oliwkowe i kolor tej belki jest nie do przyjęcia

Jak już wcześniej pisałem kolor mojego T-55 nie odzwierciedla żadne ze zdjęć. Raz, że robione lustrzanką, dwa, że nie umiem ustawić odpowiednio balansu bieli, trzy, że są to moje pierwsze takie zdjęcia (lustrzankę posiadam od stycznia tego roku).
Co do belki
Obrazek

Jest to "żywy" kawałek drzewa - gałązka świerku. Kolor jest więc nad wyraz naturalny. Chyba, że imek46 zna inne kolory okorowanego drzewa lub lubuje się w sztucznościach.
Obrazek

Jak już wspominałem dużo wcześniej, chciałem żeby mój T-55 był jak najbardzej zbliżony do rzeczywistości i nie wyobrażałem sobie go bez belki z prawdziwego drewna, a nie Tamiya plastik lub inne "preparaty".


Nie widzisz tej subtelnej różnicy między kolorem twojej belki która jest żółta a tym co jest zaprezentowane na dolnym zdjęciu , nawet jeśli to jest kawałek okorowanej gałązki, pewnie o tym wiesz że były w rzeczywistości używane kawały drewna jak belki do wyciągania . A w twoim modelu nijak nie przypomina to ani kolorem ani wyglądem. Wg mnie wygląda to jak kawał żelaza pomalowany na żółto. A takie tłumaczenie, że masz aparat w którym nie umiesz ustawiać balansu bieli nie przekonuje mnie. Przecież nawet jeśli ustawisz aparat na automat żeby robił zdjęcia to będzie odzwierciedlał kolory takie jakie są. Powiem to co napisałem we wcześniejszym poście, narobiłeś się przy tym modelu co nie miara, ale wg mnie cała para poszła w gwizdek. Wg mnie jest niedokończony. Ja już nie mówię o całej gamie metod podstarzenia modelu. Przejrzyj te forum, jak inne fora, na temat T-55 polskiego, a jest tego trochę i zobacz jak ludzie robią . Wyciągnij wnioski, bo warto, bo jest w tobie potęcjał
Pozdrawiam I.Z.
imek46
 
Posty: 923
Dołączył(a): piątek, 28 września 2007, 11:13
Lokalizacja: Lublin

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez stepmisiek » piątek, 13 marca 2015, 14:32

imek46 napisał:
Nie widzisz tej subtelnej różnicy między kolorem twojej belki która jest żółta a tym co jest zaprezentowane na dolnym zdjęciu , nawet jeśli to jest kawałek okorowanej gałązki, pewnie o tym wiesz że były w rzeczywistości używane kawały drewna jak belki do wyciągania . A w twoim modelu nijak nie przypomina to ani kolorem ani wyglądem. Wg mnie wygląda to jak kawał żelaza pomalowany na żółto. A takie tłumaczenie, że masz aparat w którym nie umiesz ustawiać balansu bieli nie przekonuje mnie. Przecież nawet jeśli ustawisz aparat na automat żeby robił zdjęcia to będzie odzwierciedlał kolory takie jakie są. Powiem to co napisałem we wcześniejszym poście, narobiłeś się przy tym modelu co nie miara, ale wg mnie cała para poszła w gwizdek. Wg mnie jest niedokończony. Ja już nie mówię o całej gamie metod podstarzenia modelu. Przejrzyj te forum, jak inne fora, na temat T-55 polskiego, a jest tego trochę i zobacz jak ludzie robią . Wyciągnij wnioski, bo warto, bo jest w tobie potęcjał.


Masz kolego chyba metal-manię. Jak pisałem (trzeba czytać ze zrozumieniem) kolory na fotografiach mojego T-55 są mocno "przekłamane". Belka jest kolorem zbliżona raczej do białego niż żółtego. Może inaczej - jest to kolor naturalny drzewa - świerk. Jeśli nie wiesz jaki kolor pnia pod korą ma świerk to wybierz się do lasu i sprawdź to naocznie. Zapraszam. Poza tym nie widziałem nigdzie belki z korą, bo na ściętym drzewie kora szybko wysycha i odpada, więc belka z korą jest mniej rzeczywista niż okorowana belka.
stepmisiek
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 15:17

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez Pyriel » piątek, 13 marca 2015, 20:51

Ja widzę kawał serca włożonego w miniaturkę i to mnie do niej przekonuje. Jak model jest pomalowany - w jakim stylu, to już kwestia gustu, a słyszałem że o gustach się nie dyskutuje. Podoba mi się że zrobiłeś coś po swojemu nie kopiując z filmików wiodących firm i modelarzy narzucających trendy innym, wraz z serią swoich "unikatowych" produktów.
Model wykonany bardzo starannie na miarę twoich możliwości (dokładnie pomalowany i czysto sklejony), szkoda że nie skusiłeś się na gąsienic ogniwkowe, brakuje teciakowi tego unikatowego zwisu nad pierwszym kołem jezdnym. Osłona lamp mogła by być z druciku, ta plastikowa jest ciut za gruba. Świetny powrót do modelarstwa, każdy następny będzie pewnie lepszy, ja w każdym razie trzymam kciuki. :)
Avatar użytkownika
Pyriel
 
Posty: 78
Dołączył(a): wtorek, 28 lipca 2009, 18:05

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez stepmisiek » piątek, 13 marca 2015, 21:27

Pyriel napisał(a):Ja widzę kawał serca włożonego w miniaturkę i to mnie do niej przekonuje. Jak model jest pomalowany - w jakim stylu, to już kwestia gustu, a słyszałem że o gustach się nie dyskutuje. Podoba mi się że zrobiłeś coś po swojemu nie kopiując z filmików wiodących firm i modelarzy narzucających trendy innym, wraz z serią swoich "unikatowych" produktów.
Model wykonany bardzo starannie na miarę twoich możliwości (dokładnie pomalowany i czysto sklejony), szkoda że nie skusiłeś się na gąsienic ogniwkowe, brakuje teciakowi tego unikatowego zwisu nad pierwszym kołem jezdnym. Osłona lamp mogła by być z druciku, ta plastikowa jest ciut za gruba. Świetny powrót do modelarstwa, każdy następny będzie pewnie lepszy, ja w każdym razie trzymam kciuki. :)


Dzięki za komentarz. Model mój to nie tylko TAMIYA, ale też 2 dodatkowe modele ze SKIF-a. SKIF to dawca przedziału silnika i wielu drobnych elementów wnętrza przedziału bojowego. W tym momencie zaczęły generować się koszty. Aby silnik wyglądał lepiej niż proponowany od SKIF-a konieczny był zakup blaszek EDUARD-a T-55AM interior. Dodatkowe elementy wnętrza jak i zewnętrzne to również blaszki EDUARD i ABER, oraz skrzynki z ABER-a. Do tego stalowa lufa i stalowa linka holownicza. I najważniejsze - przedział bojowy i kierowcy mechanika to czeski MASTER KITS. Koszty rosły a właściwie zaczęły mnie przerastać. Do tego kilka pędzelków i cała gama farb Humbrola. Oczywiście myślałem o "stalowych" gąsienicach, ale ich koszt był wysoki, a ja to tylko mało doświadczony modelarz. Ale ten model to i tak jak na swoje możliwości uważam za mistrzostwo świata.
Kilkanaście lat temu "uprawiałem" modelarstwo kartonowe. W wojsku skleiłem chyba swój ostatni model kartonowy, a był to T-72 i podarowałem do odchodząc do rezerwy dowódcy kompanii. Wtedy też powziąłem decyzję o zrobieniu modelu T-55, Decyzja to dojrzewała prawie 24 lata. Moja choroba zmotywowała mnie do realizacji swojego przedsięwzięcia i ten model jest jej skutkiem.
stepmisiek
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 15:17

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez pawelc » sobota, 14 marca 2015, 18:12

Moja choroba zmotywowała mnie do realizacji swojego przedsięwzięcia i ten model jest jej skutkiem.


W takim razie- szybkiego powrotu do formy :!:
Kombinuj kolejną maszynę :D
Avatar użytkownika
pawelc
 
Posty: 503
Dołączył(a): czwartek, 3 lutego 2011, 00:12

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez imek46 » sobota, 14 marca 2015, 21:17

stepmisiek napisał(a):imek46 napisał:
Nie widzisz tej subtelnej różnicy między kolorem twojej belki która jest żółta a tym co jest zaprezentowane na dolnym zdjęciu , nawet jeśli to jest kawałek okorowanej gałązki, pewnie o tym wiesz że były w rzeczywistości używane kawały drewna jak belki do wyciągania . A w twoim modelu nijak nie przypomina to ani kolorem ani wyglądem. Wg mnie wygląda to jak kawał żelaza pomalowany na żółto. A takie tłumaczenie, że masz aparat w którym nie umiesz ustawiać balansu bieli nie przekonuje mnie. Przecież nawet jeśli ustawisz aparat na automat żeby robił zdjęcia to będzie odzwierciedlał kolory takie jakie są. Powiem to co napisałem we wcześniejszym poście, narobiłeś się przy tym modelu co nie miara, ale wg mnie cała para poszła w gwizdek. Wg mnie jest niedokończony. Ja już nie mówię o całej gamie metod podstarzenia modelu. Przejrzyj te forum, jak inne fora, na temat T-55 polskiego, a jest tego trochę i zobacz jak ludzie robią . Wyciągnij wnioski, bo warto, bo jest w tobie potęcjał.


Masz kolego chyba metal-manię. Jak pisałem (trzeba czytać ze zrozumieniem) kolory na fotografiach mojego T-55 są mocno "przekłamane". Belka jest kolorem zbliżona raczej do białego niż żółtego. Może inaczej - jest to kolor naturalny drzewa - świerk. Jeśli nie wiesz jaki kolor pnia pod korą ma świerk to wybierz się do lasu i sprawdź to naocznie. Zapraszam. Poza tym nie widziałem nigdzie belki z korą, bo na ściętym drzewie kora szybko wysycha i odpada, więc belka z korą jest mniej rzeczywista niż okorowana belka.


Brak mi słów, a kto w wojsku bawił się w okorowanie belek. Nic do ciebie nie dociera, z tego co pisali koledzy wyżej i ja pisałem. Skoro, uważasz że jest najlepszy model na świecie, to niech tak będzie. Kończę dyskusję o tym modelu, bo nie ma sensu
Pozdrawiam I.Z.
imek46
 
Posty: 923
Dołączył(a): piątek, 28 września 2007, 11:13
Lokalizacja: Lublin

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez imek46 » sobota, 14 marca 2015, 21:19

imek46 napisał(a):
stepmisiek napisał(a):imek46 napisał:
Nie widzisz tej subtelnej różnicy między kolorem twojej belki która jest żółta a tym co jest zaprezentowane na dolnym zdjęciu , nawet jeśli to jest kawałek okorowanej gałązki, pewnie o tym wiesz że były w rzeczywistości używane kawały drewna jak belki do wyciągania . A w twoim modelu nijak nie przypomina to ani kolorem ani wyglądem. Wg mnie wygląda to jak kawał żelaza pomalowany na żółto. A takie tłumaczenie, że masz aparat w którym nie umiesz ustawiać balansu bieli nie przekonuje mnie. Przecież nawet jeśli ustawisz aparat na automat żeby robił zdjęcia to będzie odzwierciedlał kolory takie jakie są. Powiem to co napisałem we wcześniejszym poście, narobiłeś się przy tym modelu co nie miara, ale wg mnie cała para poszła w gwizdek. Wg mnie jest niedokończony. Ja już nie mówię o całej gamie metod podstarzenia modelu. Przejrzyj te forum, jak inne fora, na temat T-55 polskiego, a jest tego trochę i zobacz jak ludzie robią . Wyciągnij wnioski, bo warto, bo jest w tobie potęcjał.


Masz kolego chyba metal-manię. Jak pisałem (trzeba czytać ze zrozumieniem) kolory na fotografiach mojego T-55 są mocno "przekłamane". Belka jest kolorem zbliżona raczej do białego niż żółtego. Może inaczej - jest to kolor naturalny drzewa - świerk. Jeśli nie wiesz jaki kolor pnia pod korą ma świerk to wybierz się do lasu i sprawdź to naocznie. Zapraszam. Poza tym nie widziałem nigdzie belki z korą, bo na ściętym drzewie kora szybko wysycha i odpada, więc belka z korą jest mniej rzeczywista niż okorowana belka.


Brak mi słów, a kto w wojsku bawił się w okorowanie belek. Nic do ciebie nie dociera, z tego co pisali koledzy wyżej i ja pisałem. Skoro, uważasz że jest najlepszy model na świecie, to niech tak będzie. Kończę dyskusję o tym modelu, bo nie ma sensu


P.S. Ja też byłem w wojski 28 Pułk Zmechanizowany w Kołobrzegu i też wiem jak wygląda T-55, SKOT, BWP-1
Pozdrawiam I.Z.
imek46
 
Posty: 923
Dołączył(a): piątek, 28 września 2007, 11:13
Lokalizacja: Lublin

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez stepmisiek » niedziela, 15 marca 2015, 08:57

pawelc napisał(a):
W takim razie- szybkiego powrotu do formy :!:
Kombinuj kolejną maszynę :D


Dziękuję za życzenia zdrowia. Jak już dużo wcześniej pisałem na "warsztacie" mam obecnie PT-76 od TRUMPETER-a z dodatkami w postaci blaszek od E.T. MODEL.
Jednak po fali krytyki mojego T-55 raczej nie przewiduję umieszczenia zdjęć z "produkcji" tego modelu. Przede wszystkim dlatego, że nie zmieniam mojej techniki malowania. Nadal jest to pędzelek i nie będzie dekoracyjnego malowania. Będzie to jak dla "wielkich" modelarzy płaski model. Uznałem więc, że to forum nie jest dla takiego modelarza jak ja odpowiednim miejscem.
stepmisiek
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 15:17

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez stepmisiek » niedziela, 15 marca 2015, 09:24

imek46 napisał
Brak mi słów, a kto w wojsku bawił się w okorowanie belek. Nic do ciebie nie dociera, z tego co pisali koledzy wyżej i ja pisałem. Skoro, uważasz że jest najlepszy model na świecie, to niech tak będzie. Kończę dyskusję o tym modelu, bo nie ma sensu

Raczej jak się chyba domyślasz, to na pewno nie poszedł sobie żołnierz do lasu i nie ściął drzewa. Nie dowiózł go do jednostki wojskowej i nie okorował. Jeśli jak twierdzisz byłeś w wojsku, to wiesz, że są w nim takie służby jak zaopatrzenie. Prawdopodobnie to oni zamawiają bale drzewa w jakimś nadleśnictwie lub w tartaku. Dostawca odpowiednie je przygotowuje i dostarcza do jednostki wojskowej. Napisałem również, że kora szybko wysycha i sama odpada po krótkim czasie. Więc jeśli iść twoim tokiem rozumowania, to nie musi tego robić zwykły żołnierz, tylko nastąpi to naturalnie.
Przyjrzy się temu zdjęciu
Obrazek

Jeśli dobrze widzę to kora występuje również na licu tej beli.

imek 46 napisał również:
P.S. Ja też byłem w wojski 28 Pułk Zmechanizowany w Kołobrzegu i też wiem jak wygląda T-55, SKOT, BWP-1

Bycie w wojsku nie oznacza, że może nawet z bliska nie widziałeś tych maszyn. Będąc w jakiejś konkretnej formacji nie mogłeś jednocześnie odbywać służby wojskowej na T-55, SKOCIE czy BWP-1. Nie śmiał bym komentować szczegółów wykonania SKOTA czy BWP-1 bo byłem tylko czołgistą i mogę się odnieść jedynie do T-55. Ja też widziałem w wojsku te pojazdy, ale powiem to w tajemnicy wojskowej - widziałem też wiele innych pojazdów wojskowych. To oczywiście ironia. Bo widzieć a "obcować" na "codzień" z "maszyną" to chyba subtelna różnica.
Pozdrawiam Cię.
stepmisiek
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 15:17

Re: T-55A/Tamiya 1:35

Postprzez mareek » niedziela, 15 marca 2015, 16:19

Pozwolę sobie się wtrącić. Co do belki to zamiast dyskusji wystarczy kilka zdjęć:

Obrazek
Obrazek

Natomiast co do modelu przedstawionego w temacie to ja również doceniam ogrom pracy w niego włożony na wszelkie przeróbki i dodatki. Jednak w moim odczuciu model nie ma czegoś co ma na pewno każdy prawdziwy czołg, czyli cienie i przebarwienia. O kwestie kurzu, obtarć i zabrudzeń można się kłócić, w końcu czołg też bywa czysty.

Niestety, prawdziwy czołg ma mnóstwo zagłębień itp, w których w naturalny sposób tworzy się cień, model, z racji swojego pomniejszenia inaczej odbija światło i sam z siebie nie da wrażenia zagłębień i trójwymiarowości, więc trzeba mu w tym pomóc.

Jednak po fali krytyki mojego T-55 raczej nie przewiduję umieszczenia zdjęć z "produkcji" tego modelu. Przede wszystkim dlatego, że nie zmieniam mojej techniki malowania. Nadal jest to pędzelek i nie będzie dekoracyjnego malowania. Będzie to jak dla "wielkich" modelarzy płaski model. Uznałem więc, że to forum nie jest dla takiego modelarza jak ja odpowiednim miejscem.


Dziwnie brzmiąca wypowiedź, wrzucając zdjęcia na forum liczy się na komentarze, miło jest czytać same pozytywne, ale to dzięki tym wypowiedziom wytykającym błędy (w mniej lub bardziej delikatny sposób) dokonuję się rozwój. Oczywiście nikt nikomu nie każe robić modeli w taki sam sposób jak większość i trzymania się kanonu "blaszki modulacja wash i zabrudzenia", ale model z założenia ma przedstawiać mniej lub bardziej wiernie pojazd rzeczywisty lub fantazję na jego temat (popularne SF :) ) więc określenie "malowanie dekoracyjne" moim zdaniem nie jest trafne. Takie malowanie ma być rzeczywiste, chociaż też w jakimś stopniu jest to efekciarstwo i chęć przyciągnięcia wzroku oglądających.

Twój model jest płaski, czy Ci się to podoba czy nie, nie jest to żadna obraza czy krytyka ze strony "wielkich modelarzy" ale stwierdzenie faktu. Porównaj chociażby te dwa zdjęcia:

Obrazek
Obrazek

Podobny poziom czystości do Twojego pojazdu, jednak chociażby żłobienia na przednich błotnikach są widoczne dużo lepiej, mimo że w porównaniu do samego błotnika są drobniejsze niż na modelu, ale rzucają cień, którego na błotnikach na Twoim modelu nie ma, dlatego w odbiorze jest on płaski.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
mareek
 
Posty: 36
Dołączył(a): niedziela, 25 sierpnia 2013, 16:40
Lokalizacja: Międzyrzecz/Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy wojskowe - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości