Stara poczciwa Tamiya, mimo upływu lat wciąż prezentuje się nieźle. Jak dla mnie model przyjemny w odbiorze, może trochę zbyt satynowy ale ma to też swój urok szczególnie w przypadku wieży. Natomiast w kwestii przeróbek, fajnie, że się o nie pokusiłeś, mają jednak pewne mankamenty - siatka nad silnikiem mocno przeskalowana, to były dośc drobe oczka, zaczepy do mocowania zapasów ostróg przeciwpoślizgowych na boku kadłuba były gięte i spawane do pancerza, nie tak jak u Ciebie proste i mocowane pionowo jakby do krawędzi błotnika. Otworów pod przednie błotniki nie było w pancerzu - naspawywano natomiast gięty płaskownik z otworami i dopiero do niego przykręcano błotniki.
Zdjęcie obrazujące to o czym napisałem
Pozdrawiam,
RP