Czterej pancerni i koń, beutepanzer T-34, 1943/44

[bartek72]

Jeszcze kilka zdjęć na jaśniejszym tle z dedykacją dla Bartka

A dziękuję bardzo. Teraz bardziej trafia w mój gust.

Co do wydechów, to wiecie, obejrzyjcie sobie ;)

Dobra, dobra, nie przekonasz mnie - w tym filmie jeździli na wpółczesnym paliwie.

A teraz bierz się za StuG-a B!

[Radek Pituch]

Fakt, trzeba by go "wykończyć"

[piotrkur]

Ogólnie rzecz biorąc-jestem na tak i wielkie Joł ale żeby nie było że same "+" dodatnie,będą też i "+" ujemne ..konik jak dla mnie zbyt czysty..po brykaniu po błotku jak i innych okolicznościach stepowej przyrody miałby utytłane chociaż pęciny(nie wspominam o zadzie i plecach "kierowcy")

[Radek Pituch]

No I nie zapomnij o wyciekach z oleju

[piotrkur]

No I nie zapomnij o wyciekach z oleju

Ja to nazywam inaczej

[author21]

Ogólnie mundury i konik jak z pokazów w Janowie Podlaskim . Ale to już chyba Ci pisałem przy innej pracy. Widać tak lubisz. Syf, pożoga, błoto, zgliszcza w koło, a żołnierze i zwierzęta nienaganne, odprasowane i wyprane . Co do szczegółów za wiele nie widać detali czołgu. Ogólnie super, brak zbliżeń na tle białym albo jakimś jasnym.

[Tomasz Dzieciątkowski]

konik jak z pokazów w Janowie Podlaskim

No, raczej nie... W Janowie Podlaskim hodowało się i hoduje konie czystej krwi arabskiej, a ten z arabem ma wspólnego tylko łeb i cztery kopyta

[Radek Pituch]

Ogólnie mundury i konik jak z pokazów w Janowie Podlaskim . Ale to już chyba Ci pisałem przy innej pracy. Widać tak lubisz. Syf, pożoga, błoto, zgliszcza w koło, a żołnierze i zwierzęta nienaganne, odprasowane i wyprane . Co do szczegółów za wiele nie widać detali czołgu. Ogólnie super, brak zbliżeń na tle białym albo jakimś jasnym.

Mam w niedalekich planach sportretowanie oddziału niemieckich pływaków błotnych, mam nadzieje, że wtedy praca w pełni zaspokoi Twoje gusta

RP

[czak45]

Ogólnie mundury i konik jak z pokazów w Janowie Podlaskim . Ale to już chyba Ci pisałem przy innej pracy. Widać tak lubisz. Syf, pożoga, błoto, zgliszcza w koło, a żołnierze i zwierzęta nienaganne, odprasowane i wyprane

Tendencja zauważalna wśród wielu "topowych" modelarzy.
Chyba chodzi o to że sami nie eksperymentujemy i nie obserwujemy rzeczywistości tylko kopiujemy techniki modelarskie akceptowalne przez ogół.
Np. na modelu ma być wash, pigmenty, CM itp. A na figurkach już nie.
Ale są też pozytywne przykłady np. kolega Ewpiga. Maluje sobie pędzelkami, technikami z "kosmosu" i bardzo ładnie to wychodzi. No i to nie jest kopiowanie tylko obserwacja przelana na modelarską prace.

[Paweł Leszczyński]

Maluje sobie pędzelkami, technikami z "kosmosu" i bardzo ładnie to wychodzi. No i to nie jest kopiowanie tylko obserwacja przelana na modelarską prace.

Obserwacja czego?

[Radek Pituch]

Jak ośmielic towarzystwo do komentowania to od razu sie weselej robi.

[Radek Pituch]

Kopiować innych to sztuka, kopiować samego siebie to prawdziwe wyzwanie.

[czak45]

Chodziło mi o obserwacje rzeczywistości i przelanie jej na modelarską prace tak, aby ta praca wydała się jak najbardziej realna, bo chyba o to chodzi w modelarstwie redukcyjnym.
A sporo osób maluje wzorując się na pracach innych.

[Radek Pituch]

Drogi Czarku, jeśli chcesz wystawić Piotrkowi laurkę to zrób mi tę uprzejmość i napisz ją w którymś z jego licznych wątków czy jak tam dusza zapragnie, na prawdę się nie pogniewam, natomiast co do jego prac, cóż, cenię go za oryginalne artystyczne podejście do tematu i łatwość budowania fajnych scenek czasem praktycznie z niczego i w pastelowych tonacjach, ale jednocześnie jego prace są dokładnym przeciwieństwem odtwarzania realizmu o którym piszesz.
Jeśli natomiast chcesz pokrytykować załączone tutaj obrazki i to co na nich się znajduje, to śmiało, bez enigmatów w stylu "niektórzy, którzy" itd.

Pozdrawiam,

Radek

[Panzer]

Chodziło mi o obserwacje rzeczywistości i przelanie jej na modelarską prace tak, aby ta praca wydała się jak najbardziej realna, bo chyba o to chodzi w modelarstwie redukcyjnym.
A sporo osób maluje wzorując się na pracach innych.

Szkoda, że wynikiem obserwacji jest wsypanie do modelu garści przypadkowych blaszek i plastikowego złomu, które mają być niby pozostałościami wnętrza pojazdu. Ma się to tak do realności jak beret do fraka.

Tak nawiasem mówiąc Ty Czarek też się wzorujesz. Niczego nowego nie wymyśliłeś, stosujesz te same techniki od lat, techniki stworzone przez innych. Każdy z nas się na kimś wzoruje. Sztuką jest dołożyć coś od siebie, a to Radek zrobił już dawno. Pewnie dlatego jest tak rozchwytywany jako modelarz i prowadzi tyle warsztatów z rzeźbienia i malowania figurek.