Strona 1 z 1

T-90, Meng, 1:35

PostNapisane: wtorek, 29 sierpnia 2017, 11:42
przez Nacktgeboren
Popełniłem takiego T-90. Mało mnie szlag nie trafił, krew nie zalała, wylew nie sparaliżował i lumbago pogięło. Model dla relaksu i odpoczynku od dłubaniny w B-747. Relaks niczym jazda gołym zadem po nieheblowanej desce. Skończyłem gada tylko dlatego, że pierwowzór bardzo mi się podoba i chciałem mieć go na półce. Meng prawdopodobnie zrobił idealny zestaw dla znawcy czołgów, więc absolutnie go nie krytykuję, ale chcąc zrobić coś, co się łatwo i szybko składa wybrałem chyba najgłupszą opcję :lol:
Teraz patrzy na mnie tymi czerwonymi ślepiami, a ja się cieszę jak łysy z peruki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek