Strona 1 z 1

Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 10:45
przez Bathin
Tak się trochę wahałem z "galerią", ale skoro był warsztat to wypada pokazać efekt końcowy.
Model Tamiya 35216 + dodatki:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pzdr
Ps. Zdjęcia robione telefonem, nie bić :P

Re: Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 11:09
przez bartek72
No i bardzo zacnie!
Blacharka pierwsza klasa, ładne malowanie (bardzo fajne przenikanie kolorów), nienachalny weathering.
Jedyne co mi nie leży to zbyt duże (moim zdaniem) luzy na gąsienicy oraz kolor "sandgelbu" (czyżby Gunze H403? - pisałeś w wątku warsztatowym, ale nie pamiętam :oops: ).
PS. Rzeczywiście przydały by się trochę lepsze zdjęcia.

Re: Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 11:39
przez Bathin
bartek72 napisał(a):No i bardzo zacnie!

Dziękuję.
bartek72 napisał(a):Jedyne co mi nie leży to zbyt duże (moim zdaniem) luzy na gąsienicy

Już mi gdzie indziej na to uwagę zwrócili, ale Friule za bardzo nie chcą współpracować z Tamiyą. Odjęcie jednego ogniwka powoduje zbyt duże naprężenie.
bartek72 napisał(a):oraz kolor "sandgelbu" (czyżby Gunze H403? - pisałeś w wątku warsztatowym, ale nie pamiętam :oops: ).

Tym razem to Vallejo z serii Air 71025 Dark Yellow
bartek72 napisał(a):PS. Rzeczywiście przydały by się trochę lepsze zdjęcia.

Chciałem lepsze, ale aż wstyd się przyznać, mam kłopot z oświetleniem.
Pzdr

Re: Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 12:18
przez author21
Odejmować ogniw nie trzeba, jeśli nie przykleiłeś gąsienic do kół - to przesuń luz do tyłu. Na kole napinającym i górnej powierzchni kół nośnych nie będzie raził lekki luzik, natomiast na kole napędowym z przodu dziwnie to wygląda. Przesuniesz luz na tył, górę gąsienicy, podkleisz i jest ok :).

Re: Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 13:13
przez Marek Barański
Akurat tak się składa że koło napędowe najpierw napina luźną gąsienicę i tworzy "zwis" z przodu a potem czołg zaczyna się przemieszczać więc nie ma w tym nic dziwnego.

Re: Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 18:16
przez Radek Pituch
Bathin napisał(a):Już mi gdzie indziej na to uwagę zwrócili, ale Friule za bardzo nie chcą współpracować z Tamiyą. Odjęcie jednego ogniwka powoduje zbyt duże naprężenie.


Radą na to może być prosty zabieg. Ja robię tak, że po złożeniu całego ciągu ogniw przymierzam go najpierw na modelu i jeśli napięcie jest zbyt duże, rozciągam delikatnie ciąg gąsienicy na całej długości. Napięcie wtedy znika, i nie trzeba dodawać dodatkowego ogniwa, które z reguły powoduje zbyt duży luz.

Radek

Re: Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 06:49
przez author21
Fakt, friule naciągają się ok pół cm spokojnie na całej długości.

Re: Tiger I - Tamiya 1:35

PostNapisane: czwartek, 22 października 2009, 05:45
przez badger
Nie będę bardzo kreatywny jak napiszę że mi się podoba. Jest taki, że tak napiszę - stonowany, inaczej ma fajne przejścia kolorów. Co do "brudzingu" to sprawa gustu. Reasumując - porządnie wykonany tigerek tym bardziej że praca blacharska jest widoczna i jest również bardzo dobrze wykonana. Pogratulować - na pewno lepszy od ostatniej Twojej produkcji.