Modelarstwo z pasją

...i radzę dobrze zastanowić się nad komentarzami; jestem pamiętliwy, małostkowy i mściwy...

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):
..i radzę dobrze zastanowić się nad komentarzami; jestem pamiętliwy, małostkowy i mściwy..

Mnie to tam wisi jak kilo sera na agrafce, nie raz dałem się zapamiętać . Z tej całej roboty najbardziej zafrapowało mnie przejście z różnych odcieni zieleni do żółci i brązów. Przyczepiłbym się do gąsek, czy nie powinny się trochę położyć od drugiego koła nośnego. Ale ....

$ 298.95 na eBayu jak nic.
Czarek.

Peter Z napisał(a):Przyczepiłbym się do gąsek

...i słusznie; powinny swobodnie leżeć na kołach nośnych, ale gumiaki z zestawu są niestety dość mocno napięte, a co gorsza z materiału, którego nie trzyma się żadna farba i żaden klej.

CzarekB napisał(a):$ 298.95 na eBayu jak nic.

...to już nie te czasy. Wykruszyli się ci z kartami kredytowymi zamiast gotówki .

A mnie się najbardziej podoba Saszka z hełmofonem w ręce, no może poza samym hełmofonem. Malowanie to jak zwykle wyższa szkoła...

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a): a co gorsza z materiału, którego nie trzyma się żadna farba i żaden klej.

Próbowałeś CA Loctite ?? Nawet gąski z wykładziny podłogowej Italeri mi złapał, a to już sukces

Mnie zachwyciła posągowa twarz czołgisty wyzierającego z włazu. Normalnie jak gęba robotnika z socrealistycznego pomnika!

P.S.
To nie komplement, tylko stwierdzenie faktu

Peter Z napisał(a):Nawet gąski z wykładziny podłogowej Italeri mi złapał

Widzisz, nie chodzi o to, żeby złapał, ale żeby je utrzymał, nawet kiedy model wpadnie w łapy dzieciaka szwagierki...

net_sailor napisał(a):Mnie zachwyciła posągowa twarz czołgisty wyzierającego z włazu. Normalnie jak gęba robotnika z socrealistycznego pomnika!

P.S.
To nie komplement, tylko stwierdzenie faktu

Dokładnie to samo pomyślałem.

Ojczyzna-Matka wzywa!

Mnie się podoba. Szczególnie figurki, twarz superowa ! Co do klejenia gąsienic gumowych polecam LOCTITE 406 - drogi, ale wart ceny (ok 30 zł za sporą butelkę - na rok starcza), ewentualnie PATTEX. Inne "kropelki" to nie to samo.

net_sailor napisał(a):Mnie zachwyciła posągowa twarz czołgisty wyzierającego z włazu. Normalnie jak gęba robotnika z socrealistycznego pomnika!

świetnie to ująłeś.
Dodam tylko, że Twoje figurki (zwracam się do Kamila) przypominają już porządnych heteryków.
Z makijażem nie ma co przesadzać ,-))Przynajmniej u mężczyzn.
A w każdym razie u czołgistów.
To jest oczywiście pochwała, i zauważenie postępu w tej materii.

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):
...i radzę dobrze zastanowić się nad komentarzami; jestem pamiętliwy, małostkowy i mściwy...

Ten podpis też jest niezły ,-))))))

"i słusznie; powinny swobodnie leżeć na kołach nośnych, ale gumiaki z zestawu są niestety dość mocno napięte, a co gorsza z materiału, którego nie trzyma się żadna farba i żaden klej"

Trzyma się np Loctite 406 lub inne kleje przemysłowe do gumy