KV-1, Trumpeter 1:35

[halset]

Dla oderwania od długich i żmudnych projektów zdecydowałem się zrobić znowu coś na szybko, bez zwracania specjalnie uwagi na waloryzację/merytorykę, prosto z pudła, dla odprężenia i bez spiny, przy okazji też żeby pozbyć się czegoś ze stosu wstydu i wcale nie po to, żeby zrobić miejsce na kolejne zakupy

Robiłem mniej więcej jednocześnie 3 modele, więc za parę dni powinny się pojawić kolejne galerie. Ale do rzeczy - moją ofiarą padł KW-1 z Trumpetera, jedyna waloryzacja to blaszki na grille i tyle w temacie. Ogólnie jakoś fajnie mi się klei czołgi KW, póki co mam na koncie 3 i jeszcze bym chętnie jakiegoś skleił. Szybko się robi i bardzo przyjemnie maluje ze względu na proste formy.

Koniec przynudzania, tak wyszło:

[piotr dmitruk]

Szast, prast i elegancki step.

[Thalgonis]

Jak na szast prast to bardzo dobre

[Pashal]

Powiadasz, że na szybko... a co będzie jak się przyłożysz i zrobisz wolno... cichoo, cichoooooooo, spokojnie to tylko taki branżowy żarcik.
Noooooo mega realistycznie to wszystko wygląda- zeschnięte zielsko to już pełen realizm, nie ma co wymieniać - genialna diorama.
Jakby co to tu kilka inspiracji na kolejne KV, ale pewnie znasz :
https://www.worldwarphotos.info/gallery ... sian-tank/

[Łukasz_K]

Tak KW mają coś w sobie, mój ulubiony to KW2, twoja jedynka wyszła rewelacyjnie, mimo że na szybko, niczego jej nie brakuje.

[halset]

Tak KW mają coś w sobie, mój ulubiony to KW2, twoja jedynka wyszła rewelacyjnie, mimo że na szybko, niczego jej nie brakuje.

Prawda, "design" KW-2 jest świetny - tak brzydki ze aż ładny. Mam takiego jednego do skończenia od ponad roku, i jakoś nie mogę się zabrać za malowanie figurek do niego...

Jakby co to tu kilka inspiracji na kolejne KV, ale pewnie znasz :
https://www.worldwarphotos.info/gallery ... sian-tank/

Znam, skąd tylko wziąć czas na to wszystko... życia nie wystarczy