Modelarstwo z pasją

Po dosyć oklepanym Jeepie ulepiłem coś bardziej niszowego. Bardzo spodobała mi się sylwetka tego pojazdu (patrząc na Teslę Cybertruck to Muskowi też ;) ), jak na koniec lat 30-tych bardzo nowoczesna wydaje mi się.

Mała aktualizacja, bo pod naciskiem zdecydowałem się zrobić, też pierwszy raz w życiu, podstawkę/winietkę jak zwał tak zwał, więc kilka zdjęc z nią:

Ogólnie fajny
Widzę tylko pewną „błotnistą” niekonsekwencję - dosyć dużo przy kołach, a kalki nie draśnięte niczym... Te wozy były dosyć niskie

Thalgonis napisał(a):Ogólnie fajny
Widzę tylko pewną „błotnistą” niekonsekwencję - dosyć dużo przy kołach, a kalki nie draśnięte niczym... Te wozy były dosyć niskie

troche juz balem sie przesadzac, na przedniej rejestracji troche brudu jest, tylne faktyczne są za białe mimo washowania i pigmentowania, coż kierowca przejechał szmatą przed sesja zdjęciową ;)

Fajny! Widzę, że ta 20-letnia przerwa nie spowodowała uszczerbku Twoich zdolności.
Z przyjemnością patrzę, choć to nie samoloty.

Aleksander napisał(a):Fajny! Widzę, że ta 20-letnia przerwa nie spowodowała uszczerbku Twoich zdolności.
Z przyjemnością patrzę, choć to nie samoloty.

Dzięki za miłe słowa, ale ja to tam taki tam sklejacz, jak patrzę co niektórzy odwalają w tych tematach to mózg staje ;)

Jestem właśnie na etapie robienia pierwszej w życiu, no nie dioramy, takiej winietki powiedzmy pod ten pojazd, bo stwierdziłem, że taki uwalony błotem to bez sensu żeby na płaskiej półce stał, zobaczymy co wyjdzie...