Pierwszy w życiu StuG i pierwszy model z firmy RFM. Składało się super, dedykowane blaszki i żywica były naprawdę OK. Scenka to Włochy 1944 r. na szybko zrobiona. Narzędzia i wyposażenie z Miniartu trochę pracy kosztowały (jakiś taki toporny plastik i dużo piłowania po łączeniach z ramką, które są strasznie grube). Figurki to Panzer Art (super figurka) i podróbka Verlindena. Wnętrza włazów przemalowałem na kolor bazowy pojazdu, ale nie robiłem już nowych zdjęć.