Modelarstwo z pasją

Uważam pracę za zakończoną.
Głównym celem była zabawa z rdzą, spalenizną i wypróbowanie kilku pomysłów np. na spalone opony.
Figurka nieco żałosna, ale mimo rozlicznych prób w żaden sposób nie potrafię zbliżyć się do standardu kolegów.








Gąsienice "overall" wykonane z blaszki firmy BEER.

Jak na zabawy z rdzą wyszło kapitalnie. Takie widoki uwielbiam. Liście wpisały się ładnie w całość kompozycji, gdybyś dodał nieco śniegu, czy szronu jak zamierzałeś wyszło by bardziej surowo. Mało "śmieci" wokoło pojazdu, te prawie zawsze tam występują. Poza tym bardzo mi się podoba.

Fajne, tylko figurka miała się o coś opierać, a tak to by się wywrócił koleś

Co prawda nie zamuję się takim przyziemnymi rzeczami , ale podoba mi się.

Ogólnie model mi się podoba, natomiast jedno mnie zastanawia od czego ten pojazd się tak sfajczył, bo żadnej dziurki po pocisku nigdzie nie widać. Mina też pod nim nie wybuchła bo by miał koła pourywane. Jedyne wytłumaczenie, że ten załogant zapalił skręta w środku i się zapaliło, a teraz stoi i się patrzy co narobił.

Koktail Mołotowa?

Co ja narobiłem - miałem nie palić w środku, teraz nie ruszę się stąd, dopóki nie urośnie drzewo, którego kształt dopasuje się do pozycji mojego ciała. Wstaw inną figurę i będzie dużo lepiej ( wiem, że to bluznierstwo, bo sam nie umiem malować figur i nie lubię tego robić, ale powoli się przełamuję). Tym bardziej warto, że z wszystkich twoich prac ta jest najlepsza i zasługuje na godne zwieńczenie. Fajna !

Szkop jest wyraźnie wsparty nóżką na leżącej gąsce.
Wypróbowałem tę medytacyjną pozycję osobiście...

Naprawdę fajny serio serio.
Ostatnia fotka... moje uwagi; każda opona od osobówki pali sie dokładnie piętnaście minut,( i oczywiście zostają obręcze z drutu) od nieosobówki rożne czasy powyżej. Zawsze jak się jarało opony fruwały farfocle i sie przylepiały ...bez różnicy jaki wiatr był coś zawsze osiadało. To tak w kwestii tej ostaniej fotki jakieś plamki, płaty, czarnego powinny się pojawić, owyżej błotnika również.........poza tym super

Klimatyczny model Ci wyszedł rzelu, co prawda "wyłoszowana" i błyszcząca figurka mnie się nie podoba, no ale nie można mieć wszystkiego
Dobra robota, podsumowując.

Radek