Strona 1 z 2

Panzer IV D hybryda - Włochy 1943, Dragon 1/35

PostNapisane: sobota, 26 grudnia 2009, 22:06
przez rollingstones
Projekt uważam za zakończony - nie będzie figury, bo zasłania mi wannę pojazdu, a poza tym zamierzam wystawić scenkę w kategorii pojazdy w Bytomiu. Jacek mnie namówił, bo to kolorowe jest, co pewnie potwierdzi, bo widział.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zapraszam do komentowania

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: sobota, 26 grudnia 2009, 22:41
przez Przemo1CK
0Ooo i kolejny :) Rdza z tyłu wymiata, wygląda lepiej niż prawdziwa :P Model - cukierek. I tak pytania teraz:
- używasz farb vallejo ? (kolor pojazdu)
- czym podstawkę wypełniasz pod podłożem czołgu ? (styro ? )
- ogólne elementy: murek, kostka brukowa to miniart ?

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: sobota, 26 grudnia 2009, 23:42
przez _iceboy
Świetnie pomalowany model. Bardzo się podoba, bez nadmiernych przesadyzmów modelarskiej mangi. Godny naśladowania, nawet można powiedzieć, że Panzer IV mi się zaczyna podobać przez twój model.

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 00:46
przez Rafal
Mam pytanie w kwestii spalonych kół nośnych - czy jak bandaże się spaliły, to sprężyny od zawieszenia mogły koła docisnąć bardziej do gruntu, w ten sposób, że czołg stał nadal na kołach, choć pozbawionych bandaży ?
Tak jak w tym poście http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?p=1383575#p1383575 ?

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 10:34
przez rollingstones
Rafał - nie mam pojęcia.
Dziękuję za komentarze -
Przemku maluje i vallejo,life colorami oraz gunze. Ten model był malowany przy zastosowaniu techniki CM.
Jeśli chodzi opodstawkę - to używam styroduru. Cały opis masz w warsztacie dioram dotyczącym tego modelu.

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 12:16
przez net_sailor
Model bardzo ładny, ale czy nie myślałeś o dołożeniu do niego tabliczki z napisem "Bobby trap!" ? Nabazgrolony na kawałku deski napis uwiarygadniałaby sytuację dlaczego wóz nie został jeszcze rozszabrowany z broni, narzędzi i innego sprzętu :)

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 12:37
przez rollingstones
świetny pomysł - zaraz to namaluję ;o)
Dzięki

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 13:43
przez matejson
No Sebek, klasa sama w sobie - wyrobiłeś swój styl :) Gratuluje.

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 14:57
przez mnowogro
Proponuję abyś dostał tytuł Mistrz Bansai - gdyż na podstawce baardzo ładnie odwzorowałeś roślinność - to cenne, gdyż nie każdy dostrzega, że między trawą a krzakami jest jeszcze kilkanaście gatunków roślin - a u Ciebie nie widać tej pustki.

Warsztat śledziłem z przyjemnością - na pewno będę wracał gdy przyjdzie mi samemu zrobić jakiś murek, a i za SBS z podłożem też bardzo dziękuję.

A teraz o wykolejonym z torów wojny...
Bardzo ładne zróżnicowanie DG na pancerzu - naprawdę bomba. Obicia świetne (choć np tuż przy obramowaniu kopułki dodałbym ich więcej - tak aby zrobić taką modulację obić ;) )
Czy mógłbym poprosić o dwukrotne powiększenie zdjęcia 4 od góry?
Bardzo mi się podobają przetarcia farby - widać to na klapach inspekcyjnych przedniej płyty - efekt jest zacny.

Świetny!

Gratulacje,
Marcin

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 20:00
przez rollingstones
Dzięki Panowie, Prawdę mówiąc model nie jest moim ulubionym, ja wolę jak wszystko jest bardziej pozlewane, ale widzę że droga do sławy :lol: wymaga poświęceń.
mnowogro napisał(a):Proponuję abyś dostał tytuł Mistrz Bansai

Wolę Master of Gandzia :lol: bez podtekstów.
Miłego wieczoru
Edit - Marcin już usunięte miałem to zdjęcie z kompa aby ci powiększyć - miałem takie - dam Ci większe jeśli cię satysfakcjonuje
Obrazek

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 21:01
przez badger
Ja krótko. Byłem, widziałem i muszę przyznać że model jest śliczniutki. :D

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: niedziela, 27 grudnia 2009, 21:56
przez Paweł Leszczyński
Malowanie pojazdu i dioramy świetne!Ładne ślady eksploatacji, oraz spalenia. Pięknie wykonana roślinność - do tego nas już przyzwyczaiłeś :mrgreen:
Brakuje mi jednak "chaosu wojny", jakichś gratów i gracików, potarganych gazet, szmat itp.* Często gdy ogląda się fotki rozbitych pojazdów wala się w okół nich mnóstwo śmiecia. Jeszcze jedną rzeczą, którą zauważyłem jest to że uszkodzone/opuszczone/zniszczone czołgi są bardziej zapadnięte w glebę, takie mam wrażenie :) , nie jest to co prawda reguła, ale model bardziej "zespolony" z podłożem bardziej by mi odpowiadał.
Brak troszku figurki... ;o)

*Patrz dioramy Piotrka Gładkiego

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: poniedziałek, 28 grudnia 2009, 01:42
przez spiton
Klasycznie perfekcyjny.
Mi brakuje jedynie jakiegoś okopcenia. Twoje pożary w dolnej strefie są bardzo fajne, a w górnej dziwnie sterylne, ale wiem, że masz inne zdanie ,-))
Pozdrawiam

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2010, 15:45
przez rollingstones
Paweł Leszczyński napisał(a):Brakuje mi jednak "chaosu wojny", jakichś gratów i gracików, potarganych gazet, szmat itp.* Często gdy ogląda się fotki rozbitych pojazdów wala się w okół nich mnóstwo śmiecia.


W 100% procentach się z tobą zgadzam że tak wygląda na focie. Przed odsłoną w necie był jeszcze Jacek i zastanawialiśmy się czy coś rzucać wkoło i decyzja zapadła na nie. Na foto wglada jak by było dużo miejsca - a scenka jest bardzo maleńka - wierz mi na słowo że nie mieścił się juz nawet cywil z koszem z winogronami bo zasłaniał czołg. Były łuski i częsci liny ale wszystko wypadło bo zasłaniało albo bruk albo trawki - scena była przeładowana. A tak to jest taka sielankowa sjesta.

Paweł Leszczyński napisał(a):eszcze jedną rzeczą, którą zauważyłem jest to że uszkodzone/opuszczone/zniszczone czołgi są bardziej zapadnięte w glebę, takie mam wrażenie , nie jest to co prawda reguła, ale model bardziej "zespolony" z podłożem bardziej by mi odpowiadał.


NIe za wiele miałem do popisu bo pojazd stoi na brukowanej drodze. Siadł trochę tylko w miejscu wypalenia. Choć jestem miłośnikiem zatapiania :lol:
Spiton - to nie kwestia innego zdania, na górze mnóstwo się dzieje - okopcenia z pod wentylatorów - zacieki paliwa , rdza świerza dopiero wychodząca - resztki farb z minią włącznie - trzeba to pobserwować poszukać. Na SPW długo dyskutowaliśmy nad przyczyną i miejscem pożaru - pojazd inspirowany był zdjęciem. Gdzieś tu chodziły zdjęcia świeżo spalonych śmietników, wbrew pozorą to Twoje wyobrażenie o pożarze jest dosyć hollywódzkie ;o)
Dziękuję Panowie za komentarze, bo pozwalają nabrać dystansu do tego co się robi. Teraz będę Was potrzebował w brummbarze bo robić bedę zupełnie coś innego niż dotychczas.

Re: Panzer IV D hybryda - Włochy 1943

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2010, 15:46
przez Yantom
Coś pięknego i niesamowicie realistycznego. A jeśli chodzi o roślinność to jesteś po prostu "simple the best". Tylko podziwiać i próbować naśladować. Przy dobrym fotomontażu mogłoby robić za jakąś wojenną fotkę. Pogratulować.

pozdrawiam