przez RAV » poniedziałek, 20 kwietnia 2020, 19:51
Mig Oilbrusher Dust (A.MIG 3516). Początkowo dawałem kilka kropek tu i tam, po czym "rozmywałem" małym pędzelkiem zamoczonym w benzynie - robiło się coś w rodzaju washa, pigment zbierał się w zagłębieniach. Nie byłem zadowolony, więc nałożyłem trochę nowych kropek, które rozcierałem suchym, krótko ściętym pędzelkiem. Tak zrobiłem opony i spód. Na bokach wcierałem brudek, który pozostał na tymże pędzelku po ubrudzeniu wcześniej usmarowanych powierzchni. Na koniec wszystko polakierowałem matem Gunze C182.
Pozdrawiam
RAV
