Pod koniec lockdown'u kupiłem sobie "pamiątkowo" model, który PST zmyślnie wypuściło "na fali popularności". To był dobry marketingowo pomysł, no ja go kupiłem przynajmniej, chociaż wszystko w pudełku przemawiało przeciwko. Sam MAZ jest chyba najgorszym dostepnym modelem, z wieloelementową szoferką i zamkniętymi drzwiami. Kontener laboratoryjny jest chamskim zestawem wycinanek z HIPSu, rytych tępym rylcem(na ciepło?) i przygotowanym do złożenia jak puzzle 3D. Pojazd na ile zdołałem zebrać informacji nie istnieje - tego typu kontenery (mniejsze) widziałem na zdjęciach z Rosji na Kamazach, ale nie na MAZach. To plus brzydota oryginalnych dwóch prostokątnych elementów skłoniło mnie do dodania trochę elementów ze złomu i zrobienia takiego trochę sci-fi. Gdybym wiedział że jest tak źle, kupił bym sobie Smerch Trumpetera czy Hobbyboss'a i sam zbudował kontener.
Okna w moim są zaślepione bo sama idea tych okien jest dla mnie dziwna - w tych miejscach raczej wisiałyby szafki lub elementy klimatyzacji, a poza tym okna musiałyby strasznie podrażać konstrukcję i zwiększać ryzyko rozszczelnienia. Wsadziłem do tych okrągłych bulaje z Abera. Kiedyś zrobię wnętrze. Ale na razie wyszło mi tak.
Modelu nie polecam, ale cieszę się że wypuścili coś innego niż artylerię rakietową, zwłaszcza z tego regionu.
