Moderator: xenomorph
n.lukasz napisał(a):widzieliście (jęsli w ogóle byliście) w wojsku po obijane pojazdy? raczej nie... żaden normalny dowódca by na coś takiego nie pozwolił. sprzęt może być zakurzony albo ubabrany w błocie ale to tylko na poligonach. po powrocie jest myty i doprowadzany do porządku. tak że jak widze poobijane t-72 czy inny sprzęt z szachownicą po obijany to robi mi się słabo.



tomek_chacewicz napisał(a):na kilku fotkach wygląda jak 35ka
Gdybyś był w wojsku wiedziałbyś o czym mówie. I nie pokazuj mi zdjęć niemieckiego złomu, który dostaliśmy za przysłowiową złotówkę. Bandaże się zużywają to jest normalne więc nie pokazuj mi takich rzeczy.No n.lukasz przeproś nas za swoje fanaberie!
n.lukasz napisał(a):Gdybyś był w wojsku wiedziałbyś o czym mówie. I nie pokazuj mi zdjęć niemieckiego złomu, który dostaliśmy za przysłowiową złotówkę. Bandaże się zużywają to jest normalne więc nie pokazuj mi takich rzeczy.



Gdybyś był w wojsku wiedziałbyś o czym mówie. I nie pokazuj mi zdjęć niemieckiego złomu, który dostaliśmy za przysłowiową złotówkę. Bandaże się zużywają to jest normalne więc nie pokazuj mi takich rzeczy.

Bardzo mi się podoba ten Ural, tym bardziej, że to 1/72, mistrzowsko wręcz wykonany, gratuluję.
Zgadzam się także z Sebą, zwłaszcza w kwestii obić. No ja rozumiem, że to wartość modelu podnosi, bo lepiej się prezentuje, ale jeśli dobrze pamiętam Urale (i nie tylko) z wojska, choć może akurat nie Grady, to one wręcz dopieszczone były i czyściutkie. O obiciach, to można było zapomnieć, bo natychmiast wykonywano wszelkie podmalówki, więc choć może deko połatane i podmalowane, to jednak bez obić. Myto je także natychmiast po wyjeździe ze strefy i powrocie do parku. A jeśli były nie używane i długo stały, to miały nawet pastowane opony, co by ładniej wyglądały
Powrót do Pojazdy wojskowe w skali 1:72 i mniejsze - galeria
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
