Renault R-35 early [Wrzesień 1939], S-Model 1:72

Właśnie skończyłeś model w 'małej' skali, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Moderator: xenomorph

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez hiwis » niedziela, 17 lipca 2016, 00:56

Manufaktura napisał(a):No ruszam bardzo głową i aż mnie ona boli. Nie obrażam was a wy mnie i owszem obrażacie, bo nawoływanie do ruszenia głową uważam za obraźliwe.

A ilu mnie tu widzisz?
Skoro pomimo intensywnego ruszania, nabawiłeś się tylko bólu, a nic nie zrozumiałeś, to pozostawiam Cię w Twym czarno-białym świecie i nie komentuję kolejnych "prawd" przez Ciebie głoszonych.
A co do obrażania się - to ile Ty masz lat? 14?
Pozdrawiam.
Marcin.
PORTFOLIO
FB
Avatar użytkownika
hiwis
 
Posty: 380
Dołączył(a): piątek, 1 lutego 2013, 10:32
Lokalizacja: Kraków

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez P11c » niedziela, 17 lipca 2016, 12:57

Ok, niech ci będzie. choć model jako całość ogólnie chwaliłem.
Jak mi się jakiś element nie podoba to o nim piszę, jeśli ktoś mówi że nie mam racji to bronię swojego zdania.
Nie krytykowałem wykonania błota, bo jest świetne. Krytykowałem jego sens, bo jego raczej nie widzę. Uznaje, że jest to raczej sama sztuka dla sztuki. Pochwalenie się umiejętnością robienia błota przez autora modelu.

Prawda jest też taka, że jestem mocno przewrażliwiony na najdrobniejsze nawet ataki na rozmówce zamiast na argumenty.
Atak na argumenty to byłoby wykazanie konkretnej sytuacji takiego obłocenia, jeśli argumenty mnie przekonają to chętnie przyznam rację. Nawoływanie do ruszania głową to atak na osobę, delikatny ale jednak atak, na które to ataki mam uczulenie i to bez względu czy są to ataki na mnie czy na kogokolwiek.
Celowo też używałem liczby mnogiej by nie wskazywać konkretnej osoby a jedynie opisać sytuację.
I tyle w tym temacie, bo najwyraźniej się nie rozumiemy.
P11c
 
Posty: 667
Dołączył(a): środa, 14 maja 2014, 23:07

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez GrzeM » niedziela, 17 lipca 2016, 16:44

Sprawdziłem pogodę wrześniową w książce Emmerlinga o Luftwaffe 1939. Tam są dokładne opisy z niemieckich raportów dziennych. Między 16 a 21 września lało jak z cebra, wiele pułków nie latało w ogóle, nie tylko bojowo, nawet nie były w stanie się przebazować do Reichu.
A to są właśnie dni najintensywniejszych walk tych czołgów.
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3108
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 23:39

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez P11c » niedziela, 17 lipca 2016, 17:10

To już jest jakiś argument, choć nie mogę sobie przypomnieć relacji o deszczu we wspomnieniach Franciszka Skibińskiego i Ludwika Ferensteina. Szukałem też błota na Vickersach pułkownika Maczka. Bitwy R-35 to też lekka przesada, a i scenka z modelem nie kojarzy się z deszczem.
Jak autor chciał tak zrobił, nie ma co deliberować
P11c
 
Posty: 667
Dołączył(a): środa, 14 maja 2014, 23:07

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez Tomasz Mańkowski » niedziela, 17 lipca 2016, 18:07

Manufaktura napisał(a):To już jest jakiś argument, choć nie mogę sobie przypomnieć relacji o deszczu we wspomnieniach Franciszka Skibińskiego i Ludwika Ferensteina. Szukałem też błota na Vickersach pułkownika Maczka.

Korzystasz z nieodpowiedniej literatury - !0 Brygada (a tam służyli i Skibiński i Ferenstein) przeszła granicę z Węgrami 19 września.
A oddział por.Jakubowicza składający się z 7 czołgów francuskich (Renault R-35 i prawdopodobnie Hotchkiss H35) walczył od 19 do 26 września kiedy to spalono ostatni czołg ze względu na brak paliwa.
Ponadto oddział ten nie walczył "tam gdzie Ty mieszkasz a rzeczki mają max.30m szerokości i kamieniste dno" tylko po odcięciu Lwowa i podejść do granicy południowej skierował się na Warszawę poprzez Polesie Lubelskie ("w bagnistym terenie Polesia Lubelskiego odmówił posłuszeństwa silnik ostatniego pojazdu"). Oddział został rozwiązany 27 września w rejonie Garwolina, po otrzymaniu informacji o przerwaniu walk w Warszawie - troszkę więcej na ten temat masz np. we wspomnieniach Witolda Rychtera, który we wrześniu był zastępcą por.Jakubowicza.
Pozdrawiam TM
Obrazek
Avatar użytkownika
Tomasz Mańkowski
 
Posty: 1243
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 00:27
Lokalizacja: z lasu... na południe od W-wy

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez GrzeM » niedziela, 17 lipca 2016, 18:51

Tak jak napisał Tomek - a do tego polecam lekturę najnowszego WLU 1939 - o Hotchkissach, które walczyły razem z Renaultami. Fascynujące opisy, także brawurowych ("epickich" - jak by to dziś napisano) walk z czołgami niemieckimi i sowieckimi!
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3108
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 23:39

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez Paweł Leszczyński » poniedziałek, 18 lipca 2016, 00:08

Manufaktura napisał(a):Choć mam jedną małą uwagę. Wrzesień 39 był wyjątkowo suchy, a twoje koła są niemiłosiernie zbłocone(...)

Obrazek
Avatar użytkownika
Paweł Leszczyński
 
Posty: 1935
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 22:12
Lokalizacja: Olesno

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez Paweł Leszczyński » poniedziałek, 18 lipca 2016, 00:12

GrzeM napisał(a):WLU 1939

Rozwiniesz ten skrót bo mnie zainteresowałeś :)
Avatar użytkownika
Paweł Leszczyński
 
Posty: 1935
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 22:12
Lokalizacja: Olesno

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez P11c » poniedziałek, 18 lipca 2016, 08:57

WLU to Wielki Leksykon Uzbrojenia, na pewno kupię i poczytam bo w sumie bardzo mnie zaciekawiła ta kwestia. Walk tych czołgów, terenu, a i faktycznie samej pogody. Poszukam też w tych książkach o jakiej pogodzie oni piszą. Nigdy na to nie zwracałem większej uwagi. Natomiast ciągle przewijał mi się w różnych wspomnieniach i opisach obraz suszy.
Gdzie i kiedy zrobiono zdjęcie tego karalucha ??? Bo nie ma podpisu.
No i nawet jeśli macie racje, a pewnie macie. To jeśli porównam scenerię z tego ostatniego zdjęcia do scenerii na dioramce to widzę jednak znaczną różnicę w otoczeniu czołgu.
Czy naprawdę nie wydaje się wam, że to wszechobecne błocko na gąsienicach i kadłubie czołgu osadzonego między kwiatkami nie jest troszkę przesadzone?

Obrazek
P11c
 
Posty: 667
Dołączył(a): środa, 14 maja 2014, 23:07

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez Panzer » poniedziałek, 18 lipca 2016, 09:02

Manufaktura napisał(a):No i nawet jeśli macie racje. To jeśli porównam scenerię z tego ostatniego zdjęcia do scenerii na dioramce to widzę jednak znaczną różnicę.


A nie przyszło Ci do głowy, że zdjęcie i diorama to dwie różne lokalizacje? Zdjęcie zostało pokazane jako poglądowe odnośnie "suchego września". Wnoszę, że zrobione we wrześniu, bo wygląda jak z całej serii robione dla magazynu Life.
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2408
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 16:50
Lokalizacja: Tychy

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez P11c » poniedziałek, 18 lipca 2016, 09:51

Owszem przyszło mi do głowy, Zawsze można zrobić obłocony czołg i wsadzić na suche miejsce albo suchy czołg jak w tym momencie wjechał do błota i jeszcze się nie ubrudził. Można wszystko sobie dowolnie wytłumaczyć, co nie zmienia faktu że ta podstawka do tego błota nie pasuje.
A co do zdjęcia to tylko domysły. Konkretnie gdzie i kiedy?? A może to w służbie niemieckiej gdzieś na bezdrożach ZSRR, oberwał i go zostawili ?? Czy jeśli dam zdjęcie nieubrudzonego karalucha to znaczy, że nie padało. To nic nie znaczy. W jednym miejscu padało w innym nie padało, ok gdzieś w Polsce padało nie przeczę, Moje ogólne wrażenie suchego września jest błędne. Ale jedno zdjęcie ubrudzonego karalucha zrobione nie wiadomo gdzie i kiedy nie może świadczyć o tym, że taka pogoda i takie błoto były tam gdzie walczyły R-35. Nie mówię, że nie nie mogło być tam błota, ale ta fotka jeszcze nie jest dowodem. Byłaby gdyby zrobiono ją w okolicach walk R-35 w dniach w którym one walczyły.

W sumie to mamy następujące informacje
1. Data walk R-35 i przypuszczenie że model jest właśnie z tego okresu choć kwiaty lawendy raczej świadczą o pierwszej połowie września, bo wprawdzie kwitną do końca września le tracą już swój kolor
2. Raporty lotnictwa niemieckiego o intensywnych deszczach, Ale nie znamy szczegółów. Gdzie te deszcze, w jakich rejonach Polski
3. Opis walk w WLU , oraz innych publikacjach ale na razie nie wiem czy w tych opisach jest mowa o intensywnych deszczach i o grzęźnięciu w błocie, być może jest tam to napisane ale na razie nie mam dostępu do tych publikacji a nikt z osób które mi je polecają nie omówił szczegółów pogodowych
4. Zdjęcie ubłoconego karalucha z domniemaniem że dotyczy września ale nic więcej nie wiem.

I na tej podstawie mam uznać, że ubłocenie modelu aż po błotniki i postawienie go wśród kwitnącej lawendy jest Ok ?
Dobrze niech wam będzie.
Oczami wyobraźni widzę rozmyte bagniste drogi podobne do pobojowiska z IWŚ gdzie ten czołg grzązł do połowy kadłuba w błocie walcząc z czołgami niemieckimi, by potem sobie odpocząć w lawendach w słoneczną pogodę. Jak wyjeżdżał na suchy ląd to po drodze deszcz zmył resztki błota z kadłuba . Teraz jest dobrze ?
Piszę to całkowicie poważnie, bez cienia sarkazmu. Jak ktoś ma inny scenariusz to z przyjemnością poczytam, więc proszę nie krytykować mojego tylko podać własny, alternatywny do tej scenki,
P11c
 
Posty: 667
Dołączył(a): środa, 14 maja 2014, 23:07

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez Panzer » poniedziałek, 18 lipca 2016, 09:55

Manufaktura napisał(a): Nie mówię, że nie nie mogło być tam błota, ale ta fotka jeszcze nie jest dowodem. Byłaby gdyby zrobiono ją w okolicach walk R-35 w dniach w którym one walczyły.


Skoro to dopuszczasz to po cholerę się czepiasz i bijesz pianę?

Co do zdjęcia to tłumaczę Ci, że pochodzi prawdopodobnie z całej serii zdjęć z września wykonanych dla magazynu Life.
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2408
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 16:50
Lokalizacja: Tychy

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez konrad444 » poniedziałek, 18 lipca 2016, 10:35

O k...., ty tak na serio, chyba faktycznie za dużo tą głową ruszałeś. Lepiej byś się od autora uczył czystego sklejania i malowania modeli, niż tu filozofował. Wiadomo modele z puszek nawet jak słabe to i tak lepsze niż plastikowa sieczka, w końcu to modelarstwo klasyczne, a ono nie może być zbyt starane i ładne :twisted:

A czołgutek bardzo ładne i błotko jakie fajne ;o)
Avatar użytkownika
konrad444
 
Posty: 466
Dołączył(a): poniedziałek, 7 maja 2012, 21:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez Drunkmaster » poniedziałek, 18 lipca 2016, 10:48

Manufaktura napisał(a):
Oczami wyobraźni widzę

Jakbym opisał co widzę oczami wyobraźni czytając te pierdy to dostałbym bana dożywotniego.

Poszedłbyś lepiej jakiegoś płetwonurka poszukać.
Avatar użytkownika
Drunkmaster
 
Posty: 269
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2014, 00:37

Re: Renault R-35 early [Wrzesień 1939]

Postprzez GrzeM » poniedziałek, 18 lipca 2016, 10:57

Obrazek
To jedna z naszych Renault. Chyba już po przekroczeniu granicy.

A to WLU o Hotchkissach:
Obrazek
Najnowszy numer, właśnie jest w kioskach. Warto (choć malowania niehistoryczne...)
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3108
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 23:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy wojskowe w skali 1:72 i mniejsze - galeria

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości