nie_kamil2 napisał(a):Manufaktura napisał(a):I na tej podstawie mam uznać, że ubłocenie modelu aż po błotniki i postawienie go wśród kwitnącej lawendy jest Ok ?
jeśli nie uznajesz wrześniowego błota w lawendzie to ja nie uznaje, że na twojej dioramie żołnierz stoi w pęczaku. Mieszkam koło młyna i taki pęczak całkiem inaczej się układa na ziemi.
Mam wszystkie dane produkcji zboża w okresie międzywojennym, pęczak był drogi bo były ulewy i nie obrodził jęczmień. Więc raczej nie jest prawdopodobne żeby zrobili z niego górkę obronną.
A czy ja kiedykolwiek twierdziłem, że taka scenka jest realna i możliwa?? Model robiony bardzo dawno temu, na szybko i sam mam do niego bardzo ambiwalentny stosunek. Jego zadanie było zupełnie inne niż pokazywanie kunsztu modelarskiego. I jak chcesz to możemy o nim podyskutować w innym wątku. Sam go z przyjemnością skrytykuję. Bo jest teraz w gruntownej przebudowie. Natomiast gwoli twojej informacji to w przypadku tego modelu bardziej chodziło o próbę odtworzenia kształtu jednostki, której plany się nie zachowały, oraz o szybkie umieszczenie jej na prymitywnej choćby makiecie dla celów edukacyjnych na wystawę 11 listopada. A nie o popis modelarski.
Natomiast bardzo źle świadczy o tobie, że zamiast argumentów wyciągasz modele innych i się z nich naśmiewasz. Wybacz ale to dość prymitywne zagranie. To tak jakbyś mi odbierał prawo do oceny jakieś powieści bo sam żadnej nie napisałem, albo do odbioru muzyki bo żadnej nie skomponowałem.
I nie rozumiem tej twojej postawy, już dawno przyznałem rację Ok. Autor miał prawo ubłocić czołg jak świnię i ok. wolna wola autora. To że mnie to razi i uznaje za pewien dysonans , to chyba mam prawo do takiego zdania ? Bo jego nie zmienię, Za dużo tego błota i tyle. Bez względu na pogodę, warunki itd. Po prostu jest teraz taka moda aby wszystko ubłocić, uświnić i pordzewić na maksa. Podoba mi się to ale uznaję tez pewne granice, które coraz częściej są przekraczane.
PS. wg autora to są wrzosy a nie lawenda, po prostu oglądając model a potem obraz z Francji skojarzyły mi się te kwiaty z
lawendą, za co przepraszam.
PS. Do Pawła Leszczyńskiego. Czy ja kiedykolwiek napisałem że znam się na pogodzie września ??? O czym ty piszesz i czemu mnie atakujesz? Napisałem wyraźnie że mam mgliste o tym pojęcie. Podsumowałem też to co wy pisaliście. Czy umiesz czytać?
Ale powiedziałem też wyraźnie, że jeśli ktoś chce używać zdjęcia jako dowodu pogody w danym regionie i czasie to powinien dokładnie określić datę i miejsce zdjęcia a nie po prostu je umieszczać. Bo jeśli ja umieszcze zdjęcie czystego uszkodzonego TKS to o czymkolwiek by to świadczyło ?? O niczym. Tak samo umieszczenie zdjęcia ubrudzonej tankietki nie świadczy o tym że w drugiej połowie września w okolicach walk R-35 było błoto. I tylko tyle. Nie obrażajcie swojej i mojej inteligencji/