Modelarstwo z pasją

Gotowy. Szmata na życzenie klienta.












Tomek

A bez szmaty ile pan sobie życzy?
Tomek, najbardziej mi się podoba malowanie, obicia, czystość montażu, wykończenie "detalu". Trochę mniej całe to brudzenie, najmniej elementy drewniane. Zawsze jednak zapominamy o wielkości takich modeli więc nie ma rady, zapałka czy grosik muszą być.

Podmieniłem zdjęcia. Na grosik się raczej nie załapie, bo jedzie w poniedziałek do właściciela. Brezencik ściągany, więc nie ma problemu jak się nie podoba

Muszę przyznać, że zabawa aerografem to moja najmocniejsza strona. Ostatnio poprawiłem mocno fading i ogólnie farby olejne, za to pigmenty i drewno to moja pięta achillesowa. O ile w pigmentach wystarczy się wprawić, o tyle na drewno trzeba mieć receptę, a tej jeszcze nie mam.

Dzięki za komentarz

Tomek

Moim zdaniem sloje na drewnie dalej za mocne.
Reszta super.
No i ta tektura na nozycach troche za czerwona.

Tomek Hejmo napisał(a):Muszę przyznać, że zabawa aerografem to moja najmocniejsza strona. Ostatnio poprawiłem mocno fading i ogólnie farby olejne, za to pigmenty i drewno to moja pięta achillesowa. O ile w pigmentach wystarczy się wprawić, o tyle na drewno trzeba mieć receptę, a tej jeszcze nie mam.

No to już nie musimy niczego oceniać. Wiemy wszystko o mocnych i słabych stronach autora

Góra jest świetna, prócz tych drewnianych elementów ;)
Dół trochę gorzej, ale to się poprawi z czasem. Dobry modelik jednym słowem!

Mnie również się bardzo podoba. Jedyne do czego ja mam uwagę to, że gąski są stosunkowo za mało przybrudzone w porównaniu do kół które ja napędzają .

Model fajnie wyszedł , podoba mi się (oprócz wspominanych po wielokroć elementów drewnianych, wyglądają jak przypieczone na grillu ;) ) Tak blitzkriegowo prowadziłeś warsztat, że musze zapytać- faktycznie się ten model szybko i bezproblemowo skleja? Czy trzeba jednak na coś zwrócić uwagę?
Swoją drogą ciekawe, po co klientowi ta szmata była tak koniecznie potrzebna...

Model do zlepienia z pudła w 2-3 godziny. Jak chcesz co nieco poprawiać, to już więcej.

Tomek